Podopieczni Bogdana Wenty w tym sezonie wygrali komplet dziesięciu spotkań. Kilończycy w dwunastu starciach polegli tylko raz. Grupę B Ligi Mistrzów obie ekipy otwierają, mając na swoim koncie po sześć punktów. Ten, kto w sobotę zwycięży, mocno zbliży się do pierwszego miejsca, zapewniającego korzystne rozstawienie przed kolejną fazą rozgrywek.
- W zespole naszych rywali latem doszło do pokoleniowej zmiany. Odeszło kilku świetnych graczy, jak Omeyer czy Narcisse, których zastąpili młodzi. Trudno w tym momencie powiedzieć, czy jest to drużyna mocniejsza, czy słabsza niż w maju, kiedy graliśmy z nimi w Final Four - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Tkaczyk. Nieco ponad pół roku temu jego zespół był lepszy o jedną bramkę, zwyciężając na terenie rywala 31:30.
Co będzie kluczem do sobotniego zwycięstwa? - Musimy przeciwstawić Niemcom mocną, solidną obronę, która będzie dobrze współpracowała z bramkarzem. Koniecznie trzeba także ograniczyć do absolutnego minimum liczbę błędów, bo w meczach z takim zespołem zawsze kończą się one szybką kontrą i golem - podkreśla doświadczony zawodnik.
Kilończycy tej jesieni nad Wisłę zawitają już po raz drugi. Kilka tygodni temu o krok od zdobycia punktów w starciu z THW byli wicemistrzowie Polski z Płocka. - Wisła pokazała, że Niemcy są do pokonania. Byli bliscy sprawianie sensacyjnego wyniku i choć ostatecznie im się to nie udało, to rozegrali naprawdę dobre zawody - nie kryje Tkaczyk.
- Tej jesieni praktycznie co tydzień rozgrywamy bardzo ważne mecze, bo za nami są dwa spotkania z Wisłą, a teraz czeka nas starcie z kolejnym trudnym rywalem. Dla kibiców będzie to dodatkowy smaczek, bo do naszego kraju znów przyjeżdża znakomita drużyna - podsumowuje nasz rozmówca. - Chcemy ten mecz wygrać i zrobimy wszystko, aby tak się stało.
I z taką myślą i motywacją Grzegorzu, wyjdźcie na boisko!,
a na pewno będzie dobrze :)
Czytaj całość