Kar-Do Spójnia Gdynia przed sobotnim spotkaniem w przypadku zwycięstwa, miała szansę zrównać się punktami z Warmią Traveland Olsztyn. Pierwsze minuty spotkania pokazały, że szczypiorniści z Trójmiasta mają szansę tego dokonać, gdyż po bramce Mateusza Wróbla prowadzili 4:2. Później jednak zaczęli się rozkręcać olsztynianie i jeszcze w pierwszej połowie wyszli na czterobramkową przewagę, aby ostatecznie schodzić na przerwę przy prowadzeniu 16:14.
Druga część spotkania zaczęła się bardzo dobrze dla olsztynian, którzy bardzo dobrze grali w obronie i w pierwszym kwadransie nie dali się pokonać z gry nikomu poza zdobywcą dziesięciu bramek, Stanisławem Gębalą. Sami natomiast siedmiokrotnie pokonywali bramkarza gospodarzy i po celnym rzucie aktywnego w ataku w drugiej połowie Mateusza Kopycińskiego, prowadzili 23:16.
Mimo pięciu bramek z rzędu zdobytych przez gdynian, Kar-Do Spójnia nie zdołała już odwrócić losów meczu. Ostatecznie wynik na 27:30 ustalił Łukasz Pacholarz i Kar-Do Spójnia zajmuje dziewiąte miejsce w lidze. Warmia Traveland jest piąta.
Kar-Do Spójnia Gdynia - Warmia Traveland Olsztyn 27:30 (14:16)
Kar-Do Spójnia: Skowron, Zimakowski - Gębala 10, Wróbel 6, Dorsz 6, Bonk 2, Kowalski 1, Machniewicz 1, Pacholarz 1 oraz Naus, Bielec, Serafinowicz, Borzymowski, Dziemian.
Kary: 0 min.
Rzuty karne: 5/5.
Warmia Traveland: M.Koledziński, Gawryś - Kopyciński 8, Królik 6, Kryszeń 6, Deptuła 5, Hegier 3, S.Koledziński 2 oraz Wojciechowski, Kempiński, Bonk.
Kary: 2 min.
Rzuty karne: 2/2.
Kary: Kar-Do Spójnia - 0 min., Warmia Traveland - 2 min. (Wojciechowski 2 min.).
Sędziowie: Witt, Czamański.
Widzów: 100.