Górnicy do zmagań na arenie międzynarodowej powracają po kilkunastu latach przerwy. Solidnie wzmocniona przed sezonem ekipa z Górnego Śląska w opinii wielu kibiców wymieniana jest jako jedna z silniejszych drużyn rozgrywek pucharu Challenge Cup, lecz sami gracze zabrzańskiej siódemki tonują nastroje, skupiając się wyłącznie na najbliższym rywalu.
- Myślę, że nie ma co wybiegać daleko myślami w przyszłość - mówi Adam Twardo, dodając: - Naszym celem jest każdy najbliższy mecz. W tej chwili myślimy o tej rundzie, o tym by wyeliminować rywali z Belgii. Takie w tej chwili mamy zadanie. Skupiając się na bieżącej rundzie możemy dalej zajść.
Belgijska Initia Hasselt to na arenie międzynarodowej zespół praktycznie anonimowy, w Polsce jednak rozgłos zyskał na początku 2013 roku, kiedy w walce o ćwierćfinał Challenge Cup wyeliminował KS Azoty Puławy. Twardo zapewnia, że Górnik nie powieli błędu swych ligowych rywali i do rywalizacji podejdzie w pełni skoncentrowany. - Żadnego rywala nie można lekceważyć. Musimy odpowiednio przygotować się taktycznie do tego meczu, ważne będzie też to, żeby rozegrać dwa równe mecze - uważa rozgrywając Górników.
Zabrzanie do sobotniego starcia przystąpią w praktycznie najsilniejszym zestawieniu. Jedynymi nieobecnymi będą kołowi - Daniel Żółtak i Dariusz Mogielnicki, zmagający się z poważnymi kontuzjami. Drobne urazy nie powinny stanąć na przeszkodzie w grze pozostałym zawodnikom. - Wiadomo, że jak sezon trwa to zawsze pojawią się jakieś większe lub mniejsze urazy. Mam jednak nadzieję, że do weekendu wszyscy dojdą do siebie, a nas los będzie już oszczędzał i nikomu nie przytrafi się taka kontuzja jak Darkowi - kończy Twardo.