Starciem z Belgami podopieczni Patrika Liljestranda rozpoczną rywalizację w europejskich pucharach. Initia dla polskich kibiców stanowi sporą niewiadomą, choć już wiosną szczypiorniści z Hasselt pokazali, że nie są chłopcami do bicia, w grze o ćwierćfinał Challenge Cup pokonując puławian.
- Nasz rywal preferuje obronę 6:0, czasem przechodząc też do wysokiej 3:3. Możemy też spodziewać się strefy 5:1. Generalnie Belgowie nie dysponują bowiem zbyt dobrymi warunkami fizycznymi - mówi o najbliższym rywalu Górnika bramkarz zabrzańskiej drużyny, Sebastian Suchowicz.
Co jeszcze warto wiedzieć o ekipie z Hasselt? - W porównaniu do drużyny, która mierzyła się z puławianami, odszedł od nich tylko jeden zawodnik. Są mistrzami Belgii, grają szybką piłkę i często wyprowadzają kontry z obrony 3:3. Musimy narzucić im swój styl gry. Nie możemy pozwolić, by stało się odwrotnie - podkreśla doświadczony golkiper w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Suchowicz wraca na europejską arenę po trzech latach przerwy. W sezonie 2009/10 z MMTS-em Kwidzyn dotarł do finału rozgrywek Challenge Cup. Teraz z pewnością marzy mu się powtórzenie tego rezultatu, zabrzanie do konfrontacji z Initią podchodzą jednak ze spokojem. Jako zespół w pucharach zagrają po raz pierwszy i zarząd klubu w związku z tym nie stawia przed nimi konkretnych celów.
- To jest dwumecz. Wiadomo więc, że u siebie trzeba uzyskać jak największą przewagę bramkową, by później na wyjeździe kontrolować przebieg zawodów. Trener cały czas przypomina nam o koncentracji. Initia nie jest zespołem z przypadku, nie możemy ich zlekceważyć - podkreśla Suchowicz. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.
