Jarosław Paluch: Mam nadzieję, że ostudzimy zapędy MMTS-u

Po wygranej nad KPR-em Legionowo na zawodników Zagłębia Lubin czeka już kolejny rywal. W sobotni wieczór zawodnicy z Dolnego Śląska zmierzą się z rozpędzonym MMTS-em Kwidzyn.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Zeszłotygodniowym zwycięstwem w Legionowie lubinianie przełamali fatalną serię siedmiu meczów bez wygranej, wydostając się ze strefy spadkowej właśnie kosztem KPR-u. Grę zawodników szybko odmienił trener Jerzy Szafraniec, który przed spotkaniem z beniaminkiem z Mazowsza zastąpił na ławce trenerskiej Dariusza Bobrka.

- Trener Szafraniec to doświadczony szkoleniowiec, bardzo pozytywnie na nas wpływa. Już kilka razy nam pomógł, dwa lata temu uratował nas przed spadkiem. Bardzo dobrze się z nim współpracuje, tak że fajnie że nam pomógł i że wygraliśmy w Legionowie - stwierdza obrotowy lubinian, Jarosław Paluch.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

Lubinianie o podtrzymanie dobrej passy powalczą w sobotni wieczór z MMTS-em Kwidzyn. Ekipa z Pomorza po słabym starcie w rozgrywkach obrała jednak odpowiednie tory i w ostatnich tygodniach wzbogaciła swój dorobek kilkoma niezwykle cennymi punktami. Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się także w nieznacznie przegranym meczu z Vive Targami Kielce. Miedziowych czeka więc trudne zadanie.

- Rzeczywiście MMTS troszeczkę gorzej radził sobie na początku sezonu, ale widać, że teraz złapali wiatr w żagle. Mam jednak nadzieję, że ostudzimy ich zapędy i dwa punkty zostaną na Dolnym Śląsku. Jesteśmy zwarci i gotowi do walki - dodaje Paluch. Sobotni mecz w Lubinie rozpocznie się o godz. 19:30.

MMTS Kwidzyn jedzie do Lubina bez dwóch zawodników

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×