Marcin Lijewski nie zdąży na początek ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marcin Lijewski wciąż wraca do zdrowia po kontuzji, której doznał na początku grudnia. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym w tym roku meczu ligowym doświadczony rozgrywający nie wystąpi.

- Marcina czeka jeszcze od dwóch do trzech tygodni przerwy - informuje w rozmowie ze SportoweFakty.pl masażysta Orlen Wisły Płock, Mariusz Jaroszewski. Oznacza to, że w otwierającym rundę wiosenną PGNiG Superligi meczu z Górnikiem Zabrze Nafciarze najprawdopodbniej będą musieli sobie radzić bez niego.

Pozytywne doniesienia są takie, że nikt inny w zespole Wisły ze zdrowiem problemów nie ma. Jedynym obok Lijewskiego graczem, który nie ćwiczy na pełnych obrotach z resztą zespołu, jest wracający powoli do pełni sił Paweł Paczkowski. Od początku stycznia z drużyną przygotowuje się także Valentin Ghionea, choć do eksploatowania doświadczonego skrzydłowego sztab szkoleniowy płockiej drużyny podchodzi z ostrożnością.

Pierwszy sparingowy test osłabioną brakiem kadrowiczów Wisłę czeka 21 stycznia. Rywalem Nafciarzy będzie młodzieżowa reprezentacja Polski. Dwa dni później płocczanie stawią czoła Piotrkowianinowi, a następnie najprawdopodobniej znów zmierzą się z młodszym zastępem kadry biało-czerwonych. Do ligowej rywalizacji wicemistrzowie Polski wrócą 1 lutego.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: