Wojskowi aby uniknąć degradacji do niższej ligi muszą utrzymać aktualną formę. W trzech meczach poznaniacy zdobyli cztery punkty. Na początku była sensacyjna wygrana z Wójcikiem Elbląg, potem równorzędna walka z Pomezanią Malbork i kolejne zwycięstwo tym razem nad SMS-em Gdańsk. Gra podopiecznych Tomasza Draszkiewicza napawa optymizmem i daje nadzieję na pozostanie w I lidze. - Ostatnie 3 mecze faktycznie były dobre. Oprócz zdobytych 4 punktów na boisku była walka i chęć wygrywania. Cieszymy się z tego co ugraliśmy, ale ciężkie mecze jeszcze przed nami - mówi drugi trener WKS-u, Rafał Walczak.
Ze znakomitą formą w końcówce sezonu trafili Robert Fogler i Krzysztof Martyński. Pierwszy rzucił do tej pory 91 bramek a drugi 111. Oboje są niekwestionowanymi liderami drużyny z Poznania. - Fogi (Fogler) jest naprawdę w wysokiej formie i oby utrzymał ją do końca sezonu, Martyn - jeśli jest skoncentrowany, też wiele wnosi do drużyny. Po kontuzji wrócił Smok (Staniek) i chociaż jest "malutki" bywa w swych zagraniach nieobliczalny - dodaje szkoleniowiec.
Widać dużo dobrego do zespołu wnosi również współpraca Rafała Walczaka i Tomasza Draszkiewicza. - Jeśli chodzi o moją współpracę z Tomkiem, to on jest szefem, on podejmuje decyzje, a ja tylko pomagam, jeśli jest taka potrzeba. W Poznaniu bycie trenerem nie jest łatwe, bo jak wiadomo "trybunowi trenerzy" przeważnie posiadają większą wiedzę od prowadzących mecz - kończy.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Przed Wojskowymi bardzo ważne spotkania z Kar-Do Gdynia, Vetrexem Kościerzyna i AZS-em UW Warszawa. W przerwie miedzy 21. a 22. kolejką zawodnicy WKS-u rozegrali mecz kontrolny z MKS-em Poznań. Wynik był sprawą drugorzędną.