Mecz pomiędzy Grunwaldem a AZS-em wydaje się najważniejszy ze wszystkich dla obu drużyn. Jak uważa II trener wojskowych Rafał Walczak, jego zespół już prędzej mógł się utrzymać, a mecz z rywalem ze stolicy jest tylko przedłużeniem nadziei. - My już mieliśmy kilka najważniejszych meczów i nie udało nam się zdobyć punktów. To jest o przedłużenie nadziei na pozostanie w lidze. W tym meczu wszystko zależeć będzie od "głowy" i koncentracji, bo w tydzień taktyki gry raczej nie zmienimy. Na pytanie czy kogoś zabraknie w składzie, ciężko się wypowiedzieć po ostatnim meczu, bo chyba nie wszystkim zależy na grze w I lidze. AZS Warszawa jest zespołem nieobliczalnym, więc może być ciekawy pojedynek - mówi.
[ad=rectangle]
Sytuacja wojskowych przed sobotnim spotkaniem jest bardzo zła. Drużynę nawiedziły kontuzje. Jak zauważa bramkarz Patryk Kulczyński mecz będzie bardzo trudny. - Mecz z AZS-em będzie bardzo trudny dla nas. Można powiedzieć ze skład nam się totalnie posypał przed tym spotkaniem. Do kontuzjowanego Foglera dołączyli Staniek, Martyński, Nieradko oraz Przybylski. Do tego Guraj, Wachowiak i Pietrowski borykają się z grypą. Mamy nadzieję, że chociaż oni będą gotowi na sobotę, bo w przeciwnym razie może zabraknąć nam ludzi do grania - podsumowuje.
Początek spotkania w sobotę o godzinie 18:00.