Pochodzący z Kielc bramkarz w letniej przerwie w rozgrywkach przeniósł się do Szczecina z MMTS-u Kwidzyn. 24-latek nie był jedynym golkiperem, który zasilił szeregi Gazowników, oprócz niego na podobny ruch zdecydował się występujący wcześniej w Mielcu Lech Kryński. 29-latek na jednym z pierwszych treningów doznał jednak kontuzji stopy, w związku z czym Szczecina z miejsca stał się bramkarzem numer 1.
[ad=rectangle]
Doświadczony już zawodnik przyzwoicie radził sobie w przedsezonowych sparingach, minuty na parkiecie dzieląc z młodym Mateuszem Kowalskim. O swoim nowym podopiecznym w samych superlatywach wypowiadał się trener Rafał Biały.
- To bramkarz bardzo dobrze ułożony, co pokazał już w pierwszych sparingach jakie graliśmy. Bardzo dobrze współpracuje z blokiem i co najważniejsze podejmuje dobre decyzje. A to, że czasami wpadnie mu coś po nodze czy ręce, to ma to drugorzędne znaczenie - stwierdził szkoleniowiec Gazowników.
Szczecina z dobrej strony pokazał się też na starcie ligowego sezonu, w meczu z Vive Tauronem Kielce będąc jedną z czołowych postaci Gaz-System Pogoni. Jak dodaje Biały, 24-latek udanie zastąpił pierwszego bramkarza szczecinian w poprzednim sezonie, Tomislava Stojkovicia.
- W zeszłym sezonie brakowało nam dobrej gry bramkarzy z blokiem. Tego oczekiwaliśmy, ale nie było tego widać po grze. Teraz Krzysiek radzi sobie bardzo dobrze. Cieszymy się z jego transferu - dodał.
Gazownicy na inaugurację ligowego sezonu po zaciętym boju ulegli mistrzom kraju 30:33. Szansę na zdobycie pierwszych punktów podopieczni trenera Białego będą mieli w niedzielę, kiedy we własnej hali zmierzą się z Chrobrym Głogów.