- W trakcie spotkania były momenty, w których spisywaliśmy się dobrze zarówno w ataku, jak i w obronie, nie zabrakło też jednak fragmentów słabszych. Popełniliśmy aż siedemnaście błędów technicznych, które kończyły się kontrami rywali. Generalnie spisaliśmy się przyzwoicie. Nie mogę mieć większych pretensji do obrony, gorzej było za to z atakiem - relacjonuje szkoleniowiec Chrobrego w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
W spotkaniu z legniczanami po przerwie spowodowanej chorobą na parkiet wrócił Jakub Łucak, a szansę gry dostali także mający ostatnio drobne problemy zdrowotne Tomasz Mochocki oraz Krzysztof Tylutki. Na parkiecie zabrakło za to Ignacego Bąka, Mariusza Gujskiego i Adama Świątka. Ten ostatni do zajęć powinien wrócić już w czwartek. Gujski treningi wznowi w przyszłym tygodniu.
Dla siódmej drużyny poprzedniego sezonu PGNiG Superligi był to ostatni sparingowy test tego lata. Najbliższe dni głogowianie poświęcą na lizanie ran i przygotowania do startu rundy jesiennej. W trakcie okresu przygotowawczego Chrobry zaliczył jedenaście meczów kontrolnych, zwycięstwami kończąc pięć z nich. Ligowe rozgrywki głogowianie zainaugurują w kolejny weekend. Rywalizację o punkty zespół Przybylskiego rozpocznie od domowego starcia z Zagłębiem Lubin.
Chrobry Głogów - Siódemka Miedź Legnica 33:24 (16:11)
Chrobry:
Stachera, Kapela - Bednarek 2, Witkowski 2, Płócienniczak 1, Świtała 6, Mochocki 3, Kandora 1, Łucak 5, Biegaj 3, Babicz 6, Kubała 3, Tylutki.