Bundesliga: Dramat HSV, hamburczycy zremisowali wygrany mecz! Nenadić poprowadził Lisy do triumfu

HSV Hamburg wciąż bez wygranej w Bundeslidze w sezonie 2014/15! Hamburczycy mieli na tacy [tag=7715]TSV Hannover-Burgdorf[/tag], lecz ostatecznie po rzucie rozpaczy gości jedynie podzielili się punktami.

HSV Hamburg zaliczyło świetne wejście w konfrontacji z TSV Hannover-Burgdorf, do czego sporą cegiełkę dołożyli rywale. Podopieczni Christiana Gaudina bezlitośnie wykorzystywali bowiem masę błędów przyjezdnych, przeprowadzając zabójcze w skutkach kontrataki, dzięki czemu w 5. minucie pojedynku prowadzili już 5:2. Trener Christopher Nordmeyer momentalnie poprosił o przerwę na żądanie, podczas której nakazał zmienić ustawienie w defensywie, baczniejszą uwagę koncentrując na wyłączeniu tercetu rozgrywających HSV.
[ad=rectangle]
Gra hamburczyków w ataku pozycyjnym kompletnie się posypała, a w raptem 180 sekund przyjezdni zniwelowali czterobramkową stratę do raptem jednego trafienia. Zespół z Hannoveru na tym jednak nie poprzestał i w 26. minucie Torge Johannsen doprowadził do remisu, a 120 sekund później kibiców zgromadzonych w O2 World Hamburg uciszył Juan Andreu, wysforowując gości na prowadzenie, którego już nie oddali do przerwy.

Druga odsłoną wyśmienicie rozpoczęło HSV, w ciągu pierwszych sześciu minut rzucając pięć bramek, nie tracąc żadnej. Goście rzutową indolencję zdołali przełamać dopiero w 39. minucie i to z rzutu karnego! Gracze z Hannoveru po zmianie stron nie tylko słabo grali w obronie, ale i katastrofalnie w ofensywie - o czym najlepiej świadczy fakt, że w ciągu dwudziestu minut drugiej partii rzucając raptem... 2 bramki!

Niespełna kwadrans przed końcową syreną wyśmienicie dysponowany Stefan Schroeder (w całym meczu 9 bramek) wyprowadził hamburczyków na sześć bramek przewagi. Gdy w 55. minucie na tablicy wyników było 23:19 dla HSV, wydawało się, że zwycięstwo jest niezagrożone. Kibice byli jednak świadkami niezwykle emocjonującej końcówki i olbrzymiej dramaturgii.

Siedem sekund przed końcem rzut Kaia Hafnera zablokowali defensorzy HSV, ale równo z końcową syreną bramkę na wagę remisu rzutem rozpaczy zdobył Joakim Hakkerud i ekipa Hannoveru oszalała z radości. Mistrzowie Niemiec z 2011 roku i triumfatorzy Ligi Mistrzów z sezonu 2012/13 wciąż pozostają bez wygranej w najsilniejszej lidze świata. To dla HSV drugi remis w tegorocznych rozgrywkach, na inaugurację gracze Gaudina zremisowali bowiem z VfL Gummersbach.

Premierowe zwycięstwo w sezonie odniósł SC Magdeburg. Gladiatorzy byli bezlitośni dla beniaminka Bundesligi, HC Erlangen do przerwy prowadząc różnicą aż dziewięciu trafień. W Magdeburgu zapowiadała się rzeź niewiniątek, gdy na dwadzieścia minut przed końcem było już 25:13. Pokaźna zaliczka mocno rozprężyła jednak Gladiatorów, bowiem niespełna dziesięć minut później gościom udało się połowicznie odrobić straty i Geir Sveinsson poprosił o czas.

Ekipa z Magdebuga wystawiła swojego trenera na spore wahania nastrojów - po przerwie na żądanie zespół, gdzie występują Bartosz Jurecki, Maciej Gębala i Tomasz Gębala (w końcówce pierwszej partii odskoczył na osiem trafień, by w oka mgnieniu... roztrwonić przewagę do raptem czterech trafień. Ostatecznie Gladiatorzy wygrali 31:26, z czego aż 23 bramki rzucił tercet Robert Weber, Andreas Rojewski i   Espen Lie Hansen.

Komplet komplet punktów padł także łupem Füchse Berlin. Petar Nenadić wraz z Paulem Druxem byli pierwszoplanowymi postaciami Lisów w starciu z Bergischer HC. To bowiem za sprawą ich kapitalnej dyspozycji rzutowej oraz świetnej grze między słupkami Silvio Heinevettera (łącznie 16 udanych interwencji) - berlińskie Lisy w 20. minucie prowadziły 12:6, by ostatecznie do szatni schodzić z buforem bezpieczeństwa w postaci siedmiu bramek, a trafienia Nenadicia (5 do przerwy) i Druxa (4) stanowiły do przerwy połowę całkowitego dorobku bramkowego zespołu prowadzonego przez Dagura Sigurdssona. Po zmianie stron warunki spotkania wciąż dyktował trzeci zespół minionej edycji Pucharu EHF, zwyciężając 32:23.

Pierwszej porażki doznało MT Melsungen natomiast HSG Wetzlar gładko uporało się z
pogromcą THW Kiel z inauguracyjnej kolejki - TBV Lemgo. Były zespół Tobiasa Reichmanna został tym samym nowym liderem Bundesligi. Trzecia seria gier rozpocznie się już w najbliższą niedzielę (31.08) a hitem kolejki będzie konfrontacja HSV Hamburg z THW Kiel.

Wyniki piątkowych spotkań 2. kolejki Bundesligi

HSV Hamburg - TSV Hannover-Burgdorf 23:23 (13:14)
Najwięcej bramek: dla HSV - Stefan Schröder 9, Adrian Pfahl 4; dla Hannoveru - Torge Johannsen 7, Kai Häfner 6.

Füchse Berlin - Bergischer HC 32:23 (18:11)
Najwięcej bramek: dla Füchse - Petar Nenadić 7, Paul Drux 6; dla Bergischer - Kristian Nippes, Alexander Oelze, Milos Dragas, Fabian Gutbrod - po 4.

MT Melsungen - VfL Gummersbach 26:27 (11:12)
Najwięcej bramek: dla Melsungen - Michael Allendorf, Michael Müller - po 6, Marino Marić 5; dla Gummersbach - Julius Kühn 8, Mark Bult 7, Raul Santos 6.

SC Magdeburg - HC Erlangen 31:26 (18:9)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Andreas Rojewski, Robert Weber - po 8, Espen Lie Hansen 7; dla Erlangen - Martin Stranovsky 7, Ole Rahmel 5, Sigurbergur Sveinsson 4.

TuS N-Lübbecke - GWD Minden 23:26 (12:9)
Najwięcej bramek: dla Lübbecke - Richard Wöss 6, Drago Vuković 5; dla Minden - Christoffer Rambo 8, Miladin Kozlina 7.

HSG Wetzlar - TBV Lemgo 32:25 (17:11)
Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Guillaume Joli 9, Stefan Fäth 7; dla Lemgo - Finn Lemke 6, Timm Schneider 5.

TSG Friesenheim - Frisch Auf! Göppingen 23:29 (11:13)
Najwięcej bramek: dla Friesenheim - Philipp Grimm 7, Erik Schmidt 5; dla Göppingen - Kevynn Nyokas 6, Marcel Schiller 5.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Źródło artykułu: