Derbowe przełamanie - relacja z meczu Real Astromal Leszno - Wolsztyniak Wolsztyn
Wolsztyniak na derbowy pojedynek jechał jako ekipa niepokonana. W prestiżowym dla siebie spotkaniu stracił ten tytuł, ale zachował miejsce na podium.
Po serii bramek Macieja Wieruckiego gospodarze odskoczyli po raz pierwszy na więcej niż jedną bramkę. W 22. minucie starcia na tablicy świetlnej widniał rezultat 12:9 i wówczas do ofensywy przystąpili goście, którzy z nawiązką odrobili straty. Swoją kolejne trafienie leszczynianie zdobyli dopiero w ostatnich sekundach pierwszej połowy, co sprawiło, że na przerwę ekipy schodziły z wynikiem 13:13.
W drugiej części gry żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie pokaźnej zaliczki. Minimalną przewagę mieli wolsztynianie, którzy trafiali jako pierwsi, ale rywal zawsze wyrównywał. Po raz ostatni mieli oni okazję wyjść na prowadzenie po tym jak "siódemkę" wykonywał Patryk Szutta. Jego zagranie nie przyniosło oczekiwanego efektu.
Od tego momentu inicjatywa należała do Realu, jednak wynik ciągle pozostawał sprawą otwartą. O końcowym efektownym sukcesie gospodarzy zadecydowały ostatnie akcje starcia, w których podopieczni Ryszarda Kmiecika zachowali zdecydowanie więcej zimnej krwi i skutecznie budowali przewagę. Musiał zamurował swoją bramkę, a jego koledzy w kontratakach dopełniali dzieła zniszczenia.
Ostatecznie różnica między ekipami wyniosła aż siedem trafień. Porażka nie zepchnęła Wolsztyniaka z podium. Ekipa nadal zajmuje trzecie miejsce w tabeli, natomiast po zwycięstwie leszczynianie awansowali na 6. lokatę.
Real Astromal Leszno - Wolsztyniak Wolsztyn 30:23 (13:13)
Real: Musiał - Wierucki 8, Krystkowiak 5, Misiaczyk 5, Szukudelski 4, Wesołek 3, Wierucki 3, Przekaws 1, Łuczak 1, Wąsiewicz, Nowak, Giernas.
Kary: 12 min.
Karne: 3/3.
Wolsztyniak: Piskorski, Płóciniczak - Szutta Patryk 6, Kuta 5, Podleśny 4, Raczkowiak 4, Wajs 3, Szutta Norbert 1, Sarbak, Rogoziński, Głowacki, Pietruszk, Frąckowiak, Chrapa.
Kary: 6 min.
Karne: 1/5.