Efekt nowej miotły nie zadziałał - relacja z meczu KSSPR Końskie - KSZO Ostrowiec Św.

KSSPR Końskie nie zląkł się "najazdu" kibiców gości i w meczu bez większej historii pokonał ambitnie grające KSZO Ostrowiec Św. 31:23. Gracze Michała Przybylskiego kontrolowali przebieg spotkania.

Dariusz Kosma
Dariusz Kosma

Były to pierwsze derby województwa świętokrzyskiego pomiędzy KSSPR Końskie a KSZO Odlewnią Ostrowiec Św. na poziomie I ligi mężczyzn. Trenerem ostrowczan od niedawna jest Aleksander Malinowski, który występował w MKS-sie Końskie ponad dekadę temu. Ponadto zmienił na fotelu szkoleniowca przyjezdnych konecczanina Rafała Przybylskiego. Obecnie w barwach KSSPR gra wychowanek Końskich Artur Rurarz, który występował także w Ostrowcu. Podtekstów było wiele, więc nikogo nie trzeba było zapraszać na ten pojedynek. W koneckiej hali sportowe pojawiła się zorganizowana grupa kibiców KSZO w sile około 40 osób. Kibice ci przez całe spotkanie gorąco, głośno, ale i kulturalnie dopingowali swoich pupili.

Zawodnicy obu ekip długo nie mogli się wstrzelić i trafić do siatki. Wynik spotkania otworzył w... 3. minucie Paweł Świeca. Było to pierwsze i zarazem ostatnie prowadzenie przyjezdnych tej soboty. Potem gospodarze zdobywali gole seriami. W 16. minucie, po trzech bramkach Sebastiana Smołucha oraz po jednym celnym trafieniu Artura RurarzaErnesta Pilarskiego było już 8:2. Do końca pierwszej odsłony wynik oscylował wokół takiej właśnie różnicy bramkowej.

W drugiej połowie miejscowi kontrolowali przebieg gry. Ambitnie grający goście w 46. minucie po rzucie karnym wykorzystanym przez Mateusza Mazura doszli rywala na cztery oczka (20:16). Potem jednak znów podopieczni Michała Przybylskiego zwarli szyki obronne, dobrze bronił Przemysław Witkowski, stąd też wynik końcowy nie mógł być inny. - Znów zagraliśmy poprawnie, a nawet dobrze w obronie. Chcę pochwalić wszystkich moich podopiecznych, którzy zagrali na miarę swoich możliwości - krótko opisał spotkanie trener KSSPR.

KSSPR Końskie - KSZO Odlewnia Ostrowiec Św. 31:23 (13:8)

KSSPR: Witkowski, Wnuk - Matyjasik 7/2, Smołuch 5, Pilarski 5, A. Bąk 3, Rurarz 2, Szczepanik 2, Dobrowolski 2, Bodasiński 1, Mastalerz 1, Maleszak 1, Napierała 1, Grabarczyk 1/1, Sękowski.
Kary: 2 minuty (Sękowski).
Karne: 3/3.

KSZO: Drabik, Szewczyk - Kalita 5, T. Pomiankiewicz 4, Fugiel 3, Afanasjev 3, Świeca 3, Mazur 2/2, Jamioł 1, R. Pomiankiewicz 1, Wojkowski 1, Biskup.
Kary: 8 minut (Wojkowski - 6 min., Kalita - 2 min.). Czerwona kartka: Wojkowski - gradacja kar (46 minuta).
Karne: 2/2.

Sędziowali: Bartosz Słowiński i Bartłomiej Skwarek (Warszawa).
Delegat ZPRP: Grzegorz Budziosz (Wolica).
Widzów: 400.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×