Wicemistrzowie Niemiec w obliczu porażki Vardaru Skopje z MKB Veszprem mieli dogodną okazję, by wskoczyć na drugą pozycję w grupie C. Gracze Nicolaja Jacobssena nie wykorzystali jednak potknięcia Macedończyków. Celje Pivovarna Lasko już w poprzednim meczu wysłało Lwom sygnał ostrzegawczy - wówczas jednak skórę ekipie z Bundesligi uratował Niklas Landin. Tym razem nie było już tak różowo, a jeden z najlepszych bramkarzy świata występu w Zlatorog Arenie do udanych zaliczyć nie może.
[ad=rectangle]
Po piętnastu minutach ekipa z SAP Areny przegrywała już 6:9 i trener gości zmuszony był wziąć czas. Ten jednak nie przyniósł spodziewanych efektów. Rhein-Neckar Löwen popełniało masę błędów technicznych, mając olbrzymie kłopoty ze sforsowaniem wysoko broniącej defensywy gospodarzy. Słoweńcy za liczne błędy karcili rywali zabójczymi kontrami, dzięki czemu do szatni Celje schodziło z pięcioma bramkami zaliczki.
Po zmianie stron gracze Branko Tamse poszli za ciosem. Między słupkami dobrze spisywał się Urban Lesjak (łącznie 11 obron), z kolei nie do zatrzymania byli David Miklavcić i Miha Zarabec. Należy jednak podkreślić, że katastrofalnie spisywała się defensywa i bramka RNL - praktycznie każdy rzut znajdował drogę do celu. Kwadrans przed końcem było już 24:18, a przyjezdni nie zdołali już się podnieść. Mecz zwieńczył genialny rzut bieżny w wykonaniu Zarabeca. Tym samy Celje wciąż liczy się w walce o awans do fazy pucharowej, a wynik ten ucieszył także zawodników MKB Veszprém, będących o krok od wygrania rywalizacji w grupie.
Niezwykle ważne starcie w kontekście awansu do fazy pucharowej miało miejsce w Zagrzebiu - do stolicy Chorwacji zawitał białoruski Mieszkow Brześć, a obie ekipy miały przed pierwszym gwizdkiem izraelskich sędziów po cztery punkty. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie z racji sporej liczby błędów, fauli i licznych nerwowych przepychanek w wykonaniu obu drużyn, ale zrekompensowała to dramaturgia pojedynku.
Ekipa z Bałkanów do przerwy schodziła z trzema bramkami zaliczki, do czego najwalniej przyczynili się Filip Ivić, Sandro Obradović i Zlatko Horvat. W decydującej partii miejscowi powiększyli przewagę do sześciu bramek w 50. minucie pojedynku. Kiedy wydawało się, że zespół z Zagrzebia kontroluje wydarzenia na parkiecie - graczom PPD... zabrakło "pary" w końcówce, co mogło okazać się brzemienne w skutkach. Białorusini bowiem dwukrotnie redukowali straty do ledwie jednej bramki za sprawą świetnie dysponowanego Rastko Stojkovicia.
Niespełna pół minuty przed końcem było jedynie 24:23 i czas wziął Veselin Vujović Bliscy przechwytu byli goście, ale gospodarzom udało się dotrzymać korzystny wynik do końca - co więcej, wywalczyli rzut karny. Na linię 7 metrów podszedł Zlatko Horvat, pieczętując niezwykle cenny triumf swojej drużyny.
Szóstą serię gier zwieńczyła konfrontacja FC Barcelony z SG Flensburgiem-Handewitt. Po początkowej wymianie ciosów w 11. minucie skutecznie zwieńczony kontratak kapitana Blaugrany, Victora Tomasa sprawił, że trzecia ekipa poprzedniej edycji Ligi Mistrzów prowadziła 7:5. Gracze Xaviera Pascuala z prowadzenie zbyt długo się nie nacieszyli, między słupkami szalał bowiem Mattias Andersson.
W ofensywie z kolei nie do zatrzymania był Holger Glandorf i w 22. minucie skutecznie wykończony rzut karny Andersa Eggerta dał Flensburgowi już cztery bramki przewagi! (13:9). Mistrzowie Hiszpanii ruszyli do zmasowanych ataków, a Raul Entrerrios rzucił kontaktową bramkę - mimo licznych okazji do remisu Katalończycy jednak nie zdołali i do szatni schodzili ze stratą dwóch trafień.
W drugiej odsłonie kibice zgromadzeni w Palau Blaugranie byli świadkami koncertowej gry FC Barcelony, a zwłaszcza Gonzalo Pereza de Vargasa. 23-letni Hiszpan "zamurował" bramkę Blaugrany, a koledzy z ataku wykorzystali jego kapitalną dyspozycję i ze stanu 22:22 na nieco ponad dziesięć minut przed końcem odskoczyli na 29:22. Ostro wkurzony Ljubomir Vranjes poprosił o przerwę, nakazując swoim graczom większą dyscyplinę, ale jego apel nie znalazł odzewu. Duma Katalonii odniosła efektowne dziewięciobramkowe zwycięstwo, zostając tym samym samodzielnym liderem grupy B.
Wyniki niedzielnych spotkań 6. kolejki Ligi Mistrzów
Grupa A
RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb - Meshkov Brest 25:23 (11:8)
Najwięcej bramek: dla PPD Zagrzeb - Zlatko Horvat 6, Sandro Obradović 4; dla Mieszkowa - Rastko Stojković 8, Nikola Manojlović 5, Dzianis Rutenka 4.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barca Lassa | 14 | 12 | 0 | 2 | 486:391 | 24 |
2 | Telekom Veszprem | 14 | 10 | 0 | 4 | 410:382 | 20 |
3 | Vardar Skopje | 14 | 9 | 1 | 4 | 406:390 | 19 |
4 | PGE VIVE Kielce | 14 | 7 | 0 | 7 | 439:430 | 14 |
5 | Rhein-Neckar Loewen | 14 | 7 | 0 | 7 | 418:410 | 14 |
6 | Mieszkow Brześć | 14 | 4 | 1 | 9 | 379:419 | 9 |
7 | Montpellier HB | 14 | 3 | 1 | 10 | 377:414 | 7 |
8 | IFK Kristianstad | 14 | 2 | 1 | 11 | 396:475 | 5 |
Grupa B
KIF Kolding - Orlen Wisła Płock 30:30 (14:14)
Najwięcej bramek: dla KIF Kolding - Lasse Andersen 7, Martin Dolk, Torsten Laen - po 5; dla Wisły - Valentin Ghionea, Kamil Syprzak - po 6.
FC Barcelona - SG Flensburg-Handewitt 36:27 (14:16)
Najwięcej bramek: dla FC Barcelony - Kiril Lazarov, Gudjon Valur Sigurdsson - po 9, Raul Entrerrios 6; dla Flensburga - Thomas Mogensen 7, Holger Glandorf 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain HB | 14 | 13 | 0 | 1 | 455:385 | 26 |
2 | MOL-Pick Szeged | 14 | 9 | 2 | 3 | 411:397 | 20 |
3 | SG Flensburg-Handewitt | 14 | 7 | 1 | 6 | 378:370 | 15 |
4 | HBC Nantes | 14 | 5 | 4 | 5 | 421:408 | 14 |
5 | HC Motor Zaporoże | 14 | 5 | 1 | 8 | 413:412 | 11 |
6 | RK PPD Zagrzeb | 14 | 4 | 3 | 7 | 359:388 | 11 |
7 | Skjern Handbold | 14 | 3 | 2 | 9 | 398:439 | 8 |
8 | Celje Pivovarna Lasko | 14 | 3 | 1 | 10 | 380:416 | 7 |
Grupa C
Celje Pivovarna Lasko - Rhein-Neckar Löwen 32:28 (16:11)
Najwięcej bramek: dla Celje - David Miklavcić 7, Miha Zarabec 6, Ivan Slisković 4; dla RNL - Uwe Gensheimer 7, Mads Mensah Larsen 6, Kim Ekdhal Du Rietz 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bjerringbro-Silkeborg | 10 | 8 | 0 | 2 | 323:273 | 16 |
2 | Sporting CP Lizbona | 10 | 7 | 0 | 3 | 304:277 | 14 |
3 | Tatran Preszów | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:268 | 14 |
4 | Czechowskie Niedźwiedzie | 10 | 4 | 0 | 6 | 280:279 | 8 |
5 | Besiktas Mogaz Stambuł | 10 | 3 | 0 | 7 | 255:289 | 6 |
6 | Metalurg Skopje | 10 | 1 | 0 | 9 | 246:300 | 2 |
Grupa D
Vive Tauron Kielce - AaB Aalborg Handbold 33:26 (18:15)
Najwięcej bramek: dla Vive - Denis Buntić 8, Karol Bielecki 6, Uros Zorman 5; dla Aalborga - Sander Sagosen 7, Martin Larsen 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dinamo Bukareszt | 10 | 7 | 0 | 3 | 293:280 | 14 |
2 | Orlen Wisła Płock | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:250 | 14 |
3 | Elverum Handball | 10 | 6 | 1 | 3 | 278:272 | 13 |
4 | Abanca Ademar Leon | 10 | 5 | 2 | 3 | 252:251 | 12 |
5 | Riihimaeki Cocks | 10 | 2 | 2 | 6 | 246:269 | 6 |
6 | Wacker Thun | 10 | 0 | 1 | 9 | 268:293 | 1 |
Na chwilę obecną z 4 miejsca możemy trafić na THW lub Veszprem... nie mam nic na przeciwko powtór Czytaj całość