Jerzy Szafraniec: Vive i Wisła są poza zasięgiem wszystkich

MKS Zagłębie Lubin chce przełamać czarną serię i dąży do tego, żeby zagrać w najlepszej ósemce. Po pierwszej rundzie podopieczni szkoleniowca Jerzego Szafrańca plasują się w środku ligowej stawki.

Lubinianie zajmują obecnie szóste miejsce w ligowej stawce. Ekipa Miedziowych ma jednak rozegraną kolejkę więcej niż SPR Chrobry Głogów, Azoty Puławy i MMTS Kwidzyn. Gdy któryś z wymienionych zespołów zwycięży, może zepchnąć MKS Zagłębie Lubin niżej. Tak stałoby się na pewno w przypadku kwidzynian, którzy tracą do dolnośląskiej drużyny jedno oczko. W innych sytuacjach będzie decydować lepszy bilans bramkowy.
[ad=rectangle]
Klub z Dolnego Śląska sprawił w tym roku już kilka niespodzianek. Mało kto obstawiał, że zespół Miedziowych zapunktuje z PGE Stalą Mielec czy Górnikiem Zabrze. Passa pięciu meczów bez przegranej skończyła się w momencie pojedynku z wicemistrzem Polski, Orlen Wisłą Płock. Jak doświadczony szkoleniowiec lubinian podsumuje pierwszą rundę w wykonaniu swoich podopiecznych?

- Trzeba ustalić co było niespodzianką, bo dla mnie niespodzianką jako trenera, była przegrana w Wągrowcu i remis w Gdańsku, gdy mieliśmy pełne prawo, aby myśleć o zwycięstwie. To są trzy punkty, więc nasza zdobycz na koniec rundy powinna być o te trzy punkty większa. Szkoda, że zaliczyliśmy falstart, bo mogliśmy się spisać lepiej. Pozostaje pewien niedosyt - skomentował trener Jerzy Szafraniec.

Szkoleniowiec lubinian podkreśla, że w rundzie rewanżowej może się wszystko zdarzyć, ale pierwsze dwa miejsca są już na pewno "zarezerwowane". - Vive i Wisła są poza zasięgiem innych drużyn w Polsce. Nawet kiedy Wisła jest w budowie, niektórzy gracze może jeszcze nie są zgrani, czy też skład nie osiągnął takiego dobrego poziomu porozumienia w ich poczynaniach na boisku, to na pewno kadrowo przewyższają pozostałe kluby. Uważam, że od trzeciego do ostatniego miejsca każdy z każdym może wygrać. Nikt się poddaje, nikt nie chce oddać punktów za darmo - stwierdził Jerzy Szafraniec.

Źródło artykułu: