Emocje na własne życzenie - relacja z meczu ŚKPR Świdnica - MTS Chrzanów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Świdnicy spotkały się dwie drużyny walczące o utrzymanie. Przerwę w rozgrywkach w lepszych nastrojach spędzą gracze ŚKPR-u. Wygrana z MTS-em Chrzanów przesunęła Szare Wilki na dwunasta lokatę.

ŚKPR Świdnica pokonał MTS Chrzanów 24:21 (15:11). To był dziwny mecz. Podopieczni Krzysztofa Terebuna zasłużyli na dwa punkty i je zdobyli, ale w końcówce wystawili i siebie i swoich kibiców na mocną próbę nerwów. Roztrwonili wysoka przewagą i goście zbliżyli się na zaledwie dwie bramki. - Kłopoty sprawiła nam obrona 5-1 - przyznał Mateusz Piędziak z ŚKPR-u. As MTS-u Marcin Skoczylas żałował, że on i jego koledzy tak późno wskoczyli na właściwe tory. - Trzeba było grać przez cały mecz, a nie tylko w końcówce. Wcześniej Świdnica udowodniła jednak, że była zespołem lepszym. [ad=rectangle] W pierwszej połowie na parkiecie w Świdnicy pierwsze skrzypce grali wspomniany Piędziak i Kamil Rogaczewski. Razem rzucili dla ŚKPR aż 10 z 15 bramek. W bramce dobre zawody rozgrywał Błażej Potocki i świdniczanie dość szybko zbudowali solidną przewagę. W 20. minucie było 10:5, a pięć minut później już 15:8. Do przerwy MTS zniwelował jednaj straty do czterech trafień (15:11).

Po zmianie stron obie siódemki z trudem zdobywały kolejne gole. Spora w tym zasługa obu golkiperów. Potocki i jego vis a vis w bramce MTS-u Marcin Górkowski wychodzili obronną ręką z nieprawdopodobnych sytuacji. Rozgrzani prześcigali się w udanych paradach. ŚKPR kontrolował jednak wynik i w 47. minucie po rzucie Patryka Dębowczyka odskoczyli na 22:16. Wtedy gospodarze zacięli się na dobre, a MTS wolno, ale systematycznie zaczął zmniejszać dystans. Patryk Rola do spółki ze Skoczylasem sprawili, że w 57. minucie było już tylko 22:20, a na dokładkę ŚKPR grał w osłabieniu. Wreszcie po jedenastu minutach impas przerwał Michał Pułka i gospodarze mogli odetchnąć z ulgą. Przewagę trzech goli dowieźli do końcowej syreny.

ŚKPR Świdnica - MTS Chrzanów 24:21 (15:11) ŚKPR

: Potocki, Gil, Bajkiewicz - K. Rpgaczewski 7, Piędziak 5, Misiejuk 4, Dębowczyk 4, Węcek 1, Motylewski 1, Krzaczyński 1, Pułka 1, Czerwiński, Chaber, P. Rogaczewski Kary: 8 minut Karne: 1/1

MTS: Górkowski, Wiatr - Rola 7, Skoczylas 6, Wierzbic 2, Kirsz 2, Dęsoł 2, Stroński 2, Madeja, Książek, Budziosz, Orlicki, Mucha Kary: 8 minut Czerwona kartka: Kirsz (59') - krytykowanie pracy sędziów Karne: 6/5

Sędziowali: Marciniak, Radziszewski (Wolsztyn) Widzów:220

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Eric_Cartman
14.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety MTS chyba nie da rady obronić się przed II ligą.  
Killer88
14.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zero zagrożenia z koła ze strony MTS, słabo bramkarze.. Czy to już koniec?