Jesień miała być dla brązowych medalistów ostatnich mistrzostw Polski przełomowa. - Gramy na trzech frontach i chciałbym, żebyśmy na każdym pokazali się z dobrej strony. Nie ukrywam też, że moim celem jest to, by Górnik pokonał Wisłę lub Vive, bo w poprzednim sezonie nam się to nie udało - mówił na starcie sezonu Liljestrand. Ambitnych celów jego podopiecznym zrealizować się nie udało.
[ad=rectangle]
Sezon zabrzanie rozpoczęli dobrze. Górnik wygrał siedem spotkań z rzędu. W kryzys drużynę wpędziło dopiero niepowodzenie w Pucharze EHF. - Pierwszy mecz z SKA Mińsk przegraliśmy różnicą czterech bramek, u siebie mogliśmy jednak tę stratę odrobić. Rewanż zaczęliśmy nieźle, ale z biegiem czasu nasza gra wyglądała coraz gorzej. Zmarnowaliśmy sporo sytuacji, a i w obronie nie wyglądaliśmy najlepiej. Rozczarowaliśmy. Mogliśmy zajść w europejskich pucharach znacznie dalej - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl bramkarz, Sebastian Kicki.
Niepowodzenie w konfrontacji z SKA wpłynęło na drużynę negatywnie. - Coś się posypało. Przegraliśmy i z Vive, i Wisłą, choć przed meczem z płocczanami liczyliśmy, że może uda się urwać im jakieś punkty. Wciąż nam jednak do nich sporo brakuje - nie kryje doświadczony golkiper.
Po porażkach z ligowymi potentatami przyszły kolejne wpadki. Górnik uległ Zagłębiu Lubin oraz zremisował z Gaz-System Pogonią Szczecin i Śląskiem Wrocław. W sumie z ośmiu kolejnych starć o punkty podopieczni Liljestranda wygrali tylko trzy. Przeciętne występy ligowe zabrzanie osłodzili sobie awansem do ćwierćfinału PGNiG Pucharu Polski. - Udało się nam podnieść. To cieszy zwłaszcza, że Gwardia była naprawdę wymagającym rywalem - podkreśla Kicki.
Co, jego zdaniem, zaważyło na kiepskiej rundzie w wykonaniu Górnika? - Latem doszło w zespole do wielu zmian - wyjaśnia nasz rozmówca. - W zespole pojawił się Paweł Niewrzawa. To młody zawodnik, a środek rozegranie jest newralgiczną pozycją i zgranie wymaga czasu. Zmieniło się nam też koło, a do zespołu dołączył ponadto Aleksander Tatarnicew - wymienia bramkarz zabrzańskiej drużyny. - Rok temu jesień także była dla nas trudna. Jestem pewien, że w rundzie rewanżowej spiszemy się zdecydowanie lepiej.