Polskie szczypiornistki nie mają już szans na zajęcie wysokiej lokaty na mistrzostwach Europy, ba nie mają już szans nawet na wyprzedzenie któregokolwiek zespołu ze swojej grupy. Nie oznacza to jednak, że spotkanie z Rumunią będzie meczem o nic. Biało-czerwone walczą o znalezienie się w gronie jedenastu najlepszych drużyn, co pozwoli im trafić do pierwszego koszyka podczas losowania par play-off kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2015. Dzięki temu Polki zmierzą się z teoretycznie słabym rywalem.
[ad=rectangle]
Jeśli biało-czerwone wygrają z Rumunią osiągną ten cel, jednak nawet porażka nie przekreśla szans na zajęcie 11. miejsca. W drugiej grupie w ostatniej kolejce zmierzą się Niemcy i Słowacja. Szczypiornistki ze Słowacji legitymują się zerowym dorobkiem punktowym i aktualnie ich bilans bramek wynosi - 26, przy wyniku Polek - 24 bramki. Także na tę chwilę poza najlepszą jedenastą znajdują się Słowaczki.
Przyszłoroczne mistrzostwa świata będą początkiem drogi reprezentacji Polski do Igrzysk Olimpijskich. - Chcemy awansować na igrzyska w Rio, a droga na nie wiedzie przez mistrzostwa świata. To czy się na nie zakwalifikujemy w dużej mierze zależy od naszej postawy na Węgrzech. Im wyższe miejsce zajmiemy tym teoretycznie większa szansa na awans na mundial - wyjaśnia Marek Góralczyk, sekretarz generalny Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Biało-czerwone na tych mistrzostwach prezentują się poniżej oczekiwań. Podopieczne Kima Rasmussena nie potrafią zagrać na wysokim poziomie przez pełnie 60 minut. Znakomite fragmenty przeplatają beznadziejnymi. W większość spotkań zawodzą także liderki zespołu, które mają decydować o obliczu reprezentacji Polski. Szczególnie postawa Aliny Wojtas może martwić. Należy mieć jednak nadzieję, że polska bombardierka, podobnie jak Karolina Kudłacz i Kinga Byzdra będzie w środę miała swój dzień.
Reprezentantki Polski będą musiały zatrzymać niesamowitą Cristinę Neagu, najlepszą aktualnie strzelczynię mistrzostw Europy. Zawodniczka to zdobyła już 40 bramek. Neagu również świetnie współpracuje z koleżankami, zapisała na swoim koncie 17 asyst i jest także liderką klasyfikacji kanadyjskiej. Inne zawodniczki reprezentacji Rumunii zdobywają zdecydowanie mniej bramek, dlatego powstrzymanie Neagu będzie niezwykle ważne. Na uwagę zasługuje także świetna postawa bramkarki Claudii Ungureanu, która broni na poziomie 38 procent.
Polki w środę nie będą mogły liczyć na taryfę ulgową. Rumunki mają szansę, by rywalizację w grupie zakończyć na 3. miejscu i zagrać o 5. lokatę na mistrzostwach Europy. To dodatkowo zmobilizuje zespół, który prowadzi doświadczony szkoleniowiec Gheorghe Tadici. Rumunki na pewno mają także w pamięci zeszłoroczne mistrzostwa świata, na których w 1/8 finału musiały uznać wyższość biało-czerwonych. Polki nie będą faworytem środowego pojedynku, nasze szczypiornistki nie ukrywają zmęczenia turniejem. Czy zdołają wykrzesać z siebie na tyle energii, by przeciwstawić się Rumunii?
Spotkanie Polska - Rumunia rozpocznie się o godz. 16.00. Bezpośrednią transmisje będzie można zobaczyć na antenie TVP 2. Zapraszamy także do śledzenia wyniku tego meczu na żywo na łamach portalu SportoweFakty.pl.
Jak chodzi o sam ten mecz. Nie da Czytaj całość