Ekipa Chrobrego Głogów, podobnie jak w meczu przeciwko szczecinianom, rozpoczęła od mocnego uderzenia i w szóstej minucie spotkania miała na koncie o trzy bramki więcej niż przeciwnik.
[ad=rectangle]
W tym momencie głogowianom dał się we znaki Mariusz Jurasik, który nie tylko wpisywał się na listę strzelców, ale również udanie asystował. Dzięki jego dobrej dyspozycji szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Górników. Górnik Zabrze wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, ale tuż przed przerwą ekipa szkoleniowca Krzysztofa Przybylskiego doprowadziła do wyrównania.
W bramce z bardzo dobrej strony pokazał się Rafał Stachera, który nie raz ratował swój zespół przed utratą trafienia. Interwencje głogowskiego golkipera pomogły drużynie z Dolnego Śląska wyjść na skromne prowadzenie.
Następnie pałeczkę przejął zespół Patrika Liljestranda i na dwie minuty przed końcem to on był bliżej zwycięstwa. SPR Chrobry Głogów doprowadził do remisu, ale ostatnią akcję przeprowadzała drużyna zabrzan. Górnik miał na skonstruowanie ataku pozycyjnego trzynaście sekund, co okazało się niewystarczające. Mecz zakończył się podziałem punktów.
SPR Chrobry Głogów - Górnik Zabrze 17:17 (10:10)
Chrobry: Stachera - Kaczmarek , Bednarek 6, Witkowski 1, Płócienniczak 1, Wolny, Mochocki, Gujski 1, Babicz 2, Kandora 1, Kubała, 3, Bąk 2, Świątek.
Górnik: Kornecki, Kicki, Suchowicz - Daćko, Gromyko 1, Kuchczyński 1, Kubisztal 3, Jurasik 6, Bednarczyk, Bushkov 1, Tatarincev, Tomczak, Niewrzawa 4, Twardo.