Krzysztof Lijewski kontuzji mięśnia przywodziciela prawej stopy doznał podczas zeszłotygodniowego meczu biało-czerwonych z reprezentacją Danii. Nasz zawodnik w niedzielę przeszedł szczegółowe badania, po których sztab medyczny kadry zalecił mu kilkunastodniowy odpoczynek od gry.
[ad=rectangle]
Poniedziałkowe zwycięstwo Polaków nad Szwedami rozgrywający obserwował więc z wysokości trybun. Na halę wszedł utykając.
- Krzysiek ma problem z chodzeniem, robi małe kroki, kuleje. Nie widzę szans żeby zagrał w kolejnych meczach mistrzostw. Dopóki nie zacznie normalnie chodzić, to nawet nie będzie takiego tematu - powiedział na briefingu prasowym trener polskiej kadry, Michael Biegler.
Nieobecność Lijewskiego to spore osłabienie naszego zespołu. W trakcie samej fazy grupowej 31-letni rozgrywający nabawił się aż trzech urazów. W starciach z Niemcami i Argentyną podkręcił kolano, w meczu z Duńczykami już w 2. minucie doznał kontuzji stopy.
- Teraz to też kwestia psychiki, bo Krzysztof zaczynał każdy mecz i po kilku minutach nabawiał się jakiejś kontuzji. Jest podatny na urazy, tutaj miał problem z kolanem, a teraz ze stopą. Obecnie ma rozdarty mięsień i choć nie jest to coś niezwykle ważnego, to ma spuchniętą nogę i nie może chodzić - dodał Biegler.
Miejsce Lijewskiego w meczowej szesnastce Polaków przed spotkaniem ze Szwecją zajął środkowy rozgrywający, Piotr Masłowski. W pozostałych meczach mistrzostw trener Biegler na pozycji prawego rozgrywającego będzie miał zaś do dyspozycji Andrzeja Rojewskiego i Michała Szybę.
Z Ad Dauhy dla SportoweFakty.pl,
Maciej Wojs