Niedzielny mecz miał duże znaczenia na układu tabeli. Faza zasadnicza rozgrywek PGNiG Superligi powoli chyli się ku końcowi, a Zagłębie - mając do rozegrania mecz zaległy - jest w tabeli na czwartej pozycji. Miedziowe zgromadziły na swoim koncie tyle samo punktów co trzecia Energa AZS Koszalin oraz oczko więcej od piątej SPR Pogoni Baltiki Szczecin.
[ad=rectangle]
Wygrana w Elblągu mogła dać lubiniankom awans na podium. Kompletu oczek na trudnym terenie zdobyć się jednak nie udało. - Dwa punkty były w naszym zasięgu. Do zwycięstwa zabrakło niewiele - podkreśla Jochymek na łamach oficjalnej strony internetowej Zagłębia.
Jak zawodniczka podsumowuje samo spotkanie? - To był mecz walki, a o jego zaciętości może świadczyć fakt, że najwyższa przewaga wynosiła nie więcej niż dwie bramki. To my byłyśmy częściej na prowadzeniu, jednak w decydujących momentach zabrakło nam skuteczności - mówi. W środę jej zespół zagra z MKS-em Selgros Lublin. Cztery dni później rywalem Zagłębia będzie Ruch Chorzów.
Źródło: zaglebie.lubin.pl