Maciej Mroczkowski: Jedziemy zrobić Pogoni psikusa
- Dla nas nawet jeden punkt wywalczony w Szczecinie będzie bardzo pozytywny - mówi o sobotnim meczu z Pogonią rozgrywający MMTS-u Kwidzyn, Maciej Mroczkowski.
Doświadczony rozgrywający powrócił w miniony weekend do gry po kontuzji łydki. - Miałem lekko naciągnięty mięsień, ale normalnie już trenuję i ostatnio dostałem od trenera kilka minut w końcówce spotkania. Mam nadzieję, że będę teraz już w stanie normalnie grać, ale mamy też Maćka Pilitowskiego i Tomka Klingera, więc o środek rozegrania nie musimy się bać - dodaje.
W składzie MMTS-u w sobotnim spotkaniu zabraknie z pewnością Pawła Gendy, w ekipie Pogoni niepewny jest zaś występ Bartosza Konitza. - Słyszałem, że ma jakieś problemy z barkiem, więc jeśli nie zagra z nami, to ich ofensywa będzie kulała. Może wtedy uda się nam sprawić niespodziankę? - zastanawia się Mroczkowski.- Nam w tej chwili punkty są niezwykle potrzebne, bo do końca sezonu (zasadniczego) zostały cztery kolejki. Jesteśmy bojowo nastawieni, będziemy walczyć. Dla nas nawet jeden punkt wywalczony w Szczecinie będzie bardzo pozytywny - kończy Mroczkowski. Początek sobotniego spotkania o godz. 19:00.