AZS Łączpol AWFiS znów wygrywa. Patrycja Orzłowska: Każde kolejne spotkanie jest najważniejsze

AZS Łączpol AWFiS wygrał z SMS-em ZPRP i wciąż walczy o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Patrycja Orzłowska zauważyła, że kluczem do zwycięstwa było narzucenie swojego stylu gry.

W niedzielę AZS Łączpol AWFiS Gdańsk podejmował SMS ZPRP Płock. Po początkowych problemach, w końcu podopieczne Jerzego Cieplińskiego i Leszka Elbickiego narzuciły swój styl gry. - Według mnie wygrałyśmy mecz dzięki dobrej grze w obronie. Od początku walczyłyśmy i rywalki miały duże problemy w ataku. W drugiej połowie przez dłuższy czas nie potrafiły zdobyć bramki. Jestem zadowolona z tego meczu, bo mamy kolejne dwa punkty i możemy myśleć już od kolejnych spotkaniach - powiedziała Patrycja Orzłowska.
[ad=rectangle]
Skrzydłowa Akademiczek przyznała, że kluczem do zwycięstwa było przede wszystkim narzucenie swojego stylu gry, co pozwoliło na wygraną z zespołem, który dwukrotnie zwyciężył z UKS-em PCM Kościerzyna. - Nie patrzyłyśmy na wcześniejsze mecze naszych rywalek, tylko skupiłyśmy się na naszej grze. Ona w tym meczu stała na wysokim poziomie, zarówno w obronie, jak i w ataku - powiedziała zdobywczyni czterech bramek. - Od pierwszej połowy się rozkręcałyśmy i z czasem grałyśmy coraz lepiej, dzięki czemu zyskałyśmy sporą przewagę - dodała.

I liga układa się tak, że ostatni mecz sezonu - pomiędzy AZS-em Łączpol AWFiS, a UKS-em PCM będzie najpewniej decydował o awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej. Gdańszczanki nie mogą sobie do tego czasu pozwolić na wpadki. - Dla nas nie ma meczów mniej, czy bardziej ważnych. Każde kolejne spotkanie jest najważniejsze. Przed kolejnymi spotkaniami musimy przede wszystkim skupić się na pracy i grać jak najlepiej - stwierdziła skrzydłowa Akademiczek.

Po awansie do I ligi, kadra AZS-u Łączpol AWFiS mocno się zmieniła. Urodzona w 1995 roku szczypiornistka liczy na to, że jej drużyna drugi rok z rzędu będzie się cieszyć z promocji do wyższej ligi i chciałaby w sezonie 2015/16 wystąpić na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej. - Każda z nas do tego dąży, by grać na jak najwyższym poziomie i występować na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej - podsumowała Patrycja Orzłowska.

Źródło artykułu: