A więc co takiego wydarzyło się przed meczem z Lublinem? - Nic przewidzianego, na rozgrzewce poczułam, że coś stało się z mięśniem. Jak się później okazało naciągnęłam go - powiedziała Iwona Łącz.
Tak więc, pierwsza bramkarka koszalińskiego klubu będzie musiała odpocząć przez około 2 tygodnie i niestety bez niej akademiczki zmierzą się w ważnych spotkaniach z Łączpolem Gdynia oraz z Zagłębiem Lubin.