Dwa oblicza mistrzyń Polski. Ambitny Start Elbląg nie przegrał w Lublinie!

nasze wyszły na 23-22 (''plaster'' na Lisku działał i nic nie wskazywało, że Elbląg się zerwie jeszcze raz). Remis sprawiedliwy bo w ostatnich latach zawsze gramy na początku sezonu i pomimo wyrównanej gry Elbląg schodził pokonany. Elbląg 70% swoich akcji ciągnął z lewej strony gdzie my mieliśmy najsłabsze ogniwa w składzie, a one Liska bombardującego z II linii i celnie podającego do koła oraz Wagę, która też rozgrywała w tamtym kierunku widząc naszą słabość. Matuszczyk próbowała wszędzie, z prawej nie dała jej pograć Gęga, a na środku Drabik, ale zrobiła różnicę na lewej świetnie współpracując z Liskiem i Wagą (która kolejny raz zagrała nie przeciętny czy bobry mecz w Lublinie, ale rewelacyjny czy w najgorszym wypadku bardzo dobry). Niestety dla krytyków Alesi - widzicie co oznacza gra obronna? gdzie jest nasz zespół gdy jej nie ma w obronie? Jednakże dostrzegam pozytywy, gdyż mecze właśnie z takimi zespołami jakim jest Elbląg teraz, skutkują zdobyciem wielkiego doświadczenia dla naszego Maślaka - zbiera bęcki teraz i pewnie za tydzień też od Kulwińskiej, ale to zaowocuje w następnych miesiącach (sama chyba nie spodziewała się gry niemal w pełnym wymiarze czasu). Co do Iwony - chyba nie zauważyliście, że to ona musiała próbować naprawiać błędy młodszej koleżanki z obrony (podobnie było jak na boisko weszła Charzyńska). Co do jej gry w ataku można mieć pewne zastrzeżenia, zwłaszcza nie rzucania w ''czystej'' pozycji, ale najwyraźniej tę doświadczoną zawodniczkę zjadła trema! Mnie martwi raczej praca naszej ławki trenerskiej...dlaczego po raz kolejny z boiska schodzą niemal w tym samym czasie 4 zawodniczki z podstawowego składu (przy stanie 9-3 najpierw 2 skrzydłowe, a po następnym golu Iwona i Asia Drabik)? dlaczego Lisewska tak późno dostała ''plastra'' skoro tylko ona w Elblągu straszy rzutem z II linii? dlaczego nie graliśmy na 2 kołowe (dało by to Kozimur chwilkę odpoczynku, tak potrzebnego jej w obronie)? poza tym widać było inny cykl treningowy u naszych dziewczyn i tych z Elbląga- nie sądzę, aby w następnym meczu ich skrzydłowe tak łatwo mijały nasze, czy z taką łatwością wchodziły w nasz środek obrony. Raz jeszcze gratulację dla Elbląga, macie teraz kilka kolejek na odskoczenie od rywali. Kolejny sezon i znowu brak rzetelnej informacji o liczbie kibiców w Lublinie, a tych było naprawdę sporo - kolejki przed meczem jak rzadko kiedy

kulejącej prawej połówce, nie ma Alesi - nie ma po tej stronie obrony, Krista w ataku jest solidniejsza. Marta co wczoraj zagrała? 8 bramek i z tego 5 karnych? Ok to też trzeba umieć rzucać, ale od niej oczekujemy chyba nie tylko pchania piłki do koła... Pierwsza linia i bramka bardzo na plus, w ataku sama Niedźwiedź nie pociągnie to nie Gdynia i tego też od niej nie wymagajmy mając takie zawodniczki w drużynie. Ma być mózgiem i mimo kilku głupich błędów moim zdaniem zadanie spełniła. Bramek dużo nie dała, ale rzucała tylko 3 - 4 razy w stronę bramki.

trema..?) Wyszlo co nie raz pisalem - brak zmienniczek, wypadla Alesia, Iwona slabiutko i dziewczyny ż lawki w sumie 2 bramki(licze Kozimur rowniez jako ta z "lawki") Start zagral przyzwoicie i to wystarczylo, a moga mowic o pechu bo zwyciestwo stracily chyba 6-7 sekund przed koncem. p.s. Kwiecinska z SMSu na prawym rozegraniu bardzo fajnie sie pokazywala. Zwlaszcza w porownaniu z ta sama pozycja u nas...

pokazała się ze świetnej strony w sparingach, a w oficjalnym meczu nie pokazała nic. Szkoda punktu, ale też trzeba przyznać, że Start to też nie byle drużyna. Pozostaje mieć nadzieję, że to chwilowo niedyspozycja rzutowa naszego teamu.

dalszego rozwoju i sukcesów brawo, brawo, brawo !!!