Oburzony Maciej Mroczkowski: Nie było ani charakteru, ani jaj na boisku. Zagraliśmy jak panienki

MMTS Kwidzyn doznał w środę drugiej porażki w sezonie. - Możemy jedynie przeprosić naszych kibiców. Jest nam wstyd - stwierdził po smeczu z PGE Stalą Mielec Maciej Mroczkowski. Doświadczony rozgrywający był rozgoryczony przebiegiem spotkania.

MMTS zawiódł w środę na całej linii. Zawodnicy Patryka Rombla do meczu z nękaną problemami finansowymi Stalą przystępowali z pozycji zdecydowanych faworytów. Kwidzynianie mieli w Mielcu łatwo zwyciężyć i rozpocząć tym samym punktowanie w nowym sezonie. Na parkiecie "Hangar Areny" zderzyli się jednak ze ścianą.

- Ciężko powiedzieć mi coś po takim meczu. Wypada jedynie pogratulować ogromnego charakteru i woli walki zespołowi z Mielca, bo w sytuacji, gdy klub jest w ogromnych tarapatach, chłopaki wychodzą na mecz i gryzą parkiet - mówił na konferencji zawiedziony postawą swojego zespołu trener Rombel.

Dla Rombla, który rozpoczyna pracę jako trener w seniorskim szczypiorniaku, spotkanie ze Stalą będzie bez wątpienia solidnym materiałem szkoleniowym. Czeczeńcy przed środowym meczem skazywani byli na porażkę, jednak świetnie odrobili pracę domową i niemal całkowicie zneutralizowali poczynania rywali. Dodatkowo kapitalnie bronił Nebojsa Nikolić. MMTS natomiast nie miał żadnych argumentów, by w drugiej połowie odrobić pięciobramkową stratę do gospodarzy.
 
- Żyjemy w takich trochę cieplarnianych warunkach, wychodzimy i tej walki nam brakuje - dodał Rombel. - Trochę ten mecz poddaliśmy. Gratulacje dla Mielca, że potrafił wykorzystać naszą nieudolność i brak walki - stwierdził.

W jeszcze ostrzejszych słowach porażkę kwidzynian skomentował Maciej Mroczkowski. Doświadczony rozgrywający MMTS-u był oburzony postawą swojej drużyny.

- Ciężko powiedzieć cokolwiek pozytywnego o naszym graniu. Nie było ani ataku, ani obrony, ani charakteru, ani jaj na boisku. Zagraliśmy jak przysłowiowe panienki. Gratulacje dla rywali. Możemy jedynie przeprosić naszych kibiców. Jest nam wstyd. Nasza skuteczność była tragiczna - powiedział 35-latek. Pierwszych punktów w sezonie MMTS poszuka w niedzielę w Lubinie.

Komentarze (0)