PGNiG Superliga. MMTS Kwidzyn wraca do gry

Kamil Kołsut 28 Września 2015, 17:13

MMTS to projekt solidny. Kwidzynianie od lat kręcą się w okolicach ligowej czołówki, choć ich budżet do najwyższych w kraju nie należy. Klub w Pomorza nie jest ani potentatem, ani pariasem. Mistrzostwa Polski od trzynastu lat kończy jednak w wśród ośmiu najlepszych krajowych ekip. Sześć razy był w półfinale; raz sięgnął po srebro, trzykrotnie po brąz.

• Don Kichot z Wrocławia

- Budujemy klub na Polakach - powtarzają na każdym kroku władze MMTS-u. Działa. Kwidzynianie kilka razy sięgali już po wykreowane myślą Kotwickiego mistrzostwo klubów niskobudżetowych. I wciąż im mało. - W każdym meczu chcemy walczyć o punkty, bo od trzeciego do dwunastego miejsca może zdarzyć się wszystko - mówił na starcie ligowej jesieni bramkarz, Bartosz Dudek.

W dwóch poprzednich sezonach zawodnikom MMTS-u na parkiecie brakowało ogłady i zimnej krwi. Wiele razy zespół tracił punkty na własne życzenie. Mecze znakomite kwidzynianie przeplatali wstydliwymi wpadkami. To, że stać ich na dużo, pokazywały starcia z potentatami. Drużyna za kadencji Kotwickiego potrafiła napsuć krwi Vive Tauronowi Kielce i Orlen Wiśle Płock.

Teraz projekt przejął Rombel. Otwarcie było ciężkie, bo MMTS sensacyjnie przegrał z PGE Stalą Mielec. Odbicie przyszło błyskawicznie. Kwidzynianie pokonali Zagłębie Lubin, Gwardię Opole oraz Chrobrego Głogów. Młody zespół skutecznie uczy się wygrywać. Za tydzień czeka go test z Pogonią. I perspektywa awansu na czwarte miejsce w tabeli.

Kamil Kołsut

Wyniki 5. kolejki PGNiG Superligi

PGNiG Superliga: Grupa Select