Trenerzy Rhein-Neckar z respektem o Vive. "To rywal wagi ciężkiej"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Vive Tauron Kielce zmierzy się w środę z Rhein-Neckar Löwen w meczu 3. kolejki Ligi Mistrzów. Sztab szkoleniowy Lwów z Mannheim docenia klasę mistrzów Polski. - To niewygodny przeciwnik - mówi Oliver Roggisch.

- Kielce mają wielkie tradycje, to zespół, który bardzo ciężko pracuje w obronie. Mam tam wielu starych znajomych, jak choćby Sławomira Szmala, który był bramkarzem Lwów - dodaje II trener ekipy z Mannheim.

Niemiecki zespół w obecnym sezonie spisuje się wyśmienicie. W rozgrywkach Bundesligi Lwy wygrały wszystkie siedem meczów, natomiast zmagania w Lidze Mistrzów rozpoczęły od triumfów nad FC Barcelona Lassa oraz KIF Kolding. Tę drugą drużynę pokonały w miniony weekend aż 30:18.

Mimo świetnej formy swoich podopiecznych, trener Nikolaj Jacobsen ze spokojem podchodzi do środowej potyczki z mistrzami Polski. - Kielce to drużyna zupełnie innego kalibru niż Kolding. To rywal wagi ciężkiej, jeden z najsilniejszych zespołów w Lidze Mistrzów - mówi duński trener. - Tak jak z Barceloną będziemy jednak chcieli wykorzystać nasze szanse. Liczę na wsparcie fanów. Będziemy walczyć o każdą piłkę - zapewnia.

Roggisch z kolei liczy, że ze słabszej strony w środowym meczu pokażą się dwa byli gracze Rhein-Neckar Löwen, Karol Bielecki i Krzysztof Lijewski. - Kielce mają w swoich szeregach kilku graczy, którzy mogą sami wygrywać mecze. Mam nadzieję, że przykładowo Karol Bielecki i Krzysztof Lijewski nie zagrają przeciwko nam jak za swych najlepszych dni. W przeciwnym razie bardzo ciężko będzie ich pokonać - stwierdza były reprezentant Niemiec. Początek spotkania o godz. 18:30.

Źródło: rhein-neckar-loewen.de

Źródło artykułu:
Komentarze (0)