Co łączy Górnika Zabrze z legendą Frisch Auf! Goppingen?

W sobotni wieczór we własnej hali szczypiorniści Górnika Zabrze podejmą niemiecki Frisch Auf! Goppingen w ramach 3. rundy eliminacji Pucharu EHF. Przed batalią z rywalem zza zachodniej granicy w śląskim klubie wspominają legendę rywala.

Trudno w rywalizacji z Frisch Auf! Göppingen za faworyta uważać Górnika Zabrze, który ostatnimi czasy rozczarowuje w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Trójkolorowi z pewnością z rywalizacji z utytułowanym niemieckim rywalem będą mogli się wiele nauczyć i przekonać się jakim kunsztem popisać mogą się m.in. reprezentanci Niemiec.

Batalia z ekipą z Goppingen zapowiada się na prawdziwe święto handballu na Śląsku. Hala przy Wolności zapełni się do ostatniego miejsca, a zawodnicy z Zabrza zrobią wszystko, by na tle tak silnego rywala zaprezentować się godnie i tanio skóry nie sprzedadzą.

Jak się okazuje osobą łączącą oba kluby jest 95-letni dziś Bernhard Kempa. Świetny przed laty lewy rozgrywający Frisch Auf! Goppingen i reprezentacji Niemiec sięgał po najwyższe laury.

Ma on na koncie 131 meczów i 31 rzuconych bramek w kadrze narodowej, z którą zdobył srebrny medal mistrzostw świata w 1954 roku. Był też dwukrotnym mistrzem świata w 1952 i 1955 roku. Sukcesy odniosił też z drużyną z Goppingen, z którą sięgał po cztery tytuły mistrza Niemiec: dwa razy w latach 1954, 1955 (na stadionie) oraz dwa razy w rozgrywkach halowych (1954 i 1957).

Jednym z jego firmowych zagrać był Kempatrik, niezwykle efektowne i widowiskowe rozegranie piłki, poprzedzone wyskokiem i obrotem o 180 stopni.

Po zakończeniu handballowej kariery Kempa zajął się pracą trenerską w Goppingen. Do roku 1961 siedem razy sięgał po mistrzowski tytuł. W historii piłki ręcznej legenda Frisch Auf! zapisała się złotymi zgłoskami. Na jego cześć powstała firma Kempa, która produkuje stroje dla szczypiornistów.

Kempa jest też w pewnym stopniu związany z Górnikiem. Niemiec jest bowiem wujem żony jednego ze sponsorów zabrzańskiego klubu.

Komentarze (1)
spoko22
21.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
HAHAHAHAHA, ALE ICH ŁĄCZY. Weźcie no redaktorzy odpocznijcie sobie