Wszystkie Polki gotowe na mecz z Holandią!

żaden z dotychczas rozegranych meczów nie Polek nie zachwycił jakimś oszałamiająco wysokim poziomem . Tak szczerze to który mecz Polki zagrały na wysokim poziomie? Bo na pewno nie z Rosjankami czy Węgierkami. Z Węgierkami wygrywają 11-5 i nagle przegrywają 11-13, trzeba mówić o szczęśliwym zwycięstwie a nie o jakimś wysokim poziomie. 4 miejsce to max. na co stać Polki, szczęśliwie ułożyły się dla nas 1/8 i 1/4 finału. Ruskie niby błysnęły w fazie grupowej, Węgerki niestabilne, taki układ sprawił że jesteśmy w półfinale, przecież mimo naszej twardej obrony wynik ważył się do ostatniej sekundy, jeden szczegół niby Polki grają dobrze i nagle nie rzucają przez 10 minut bramki to miało miejsce zarówno z Rosjankami czy Węgierkami, w sumie równie dobrze mogły Węgierki czy Rosjanki wygrać. Holandia, Norwegia czy Rumunia to nie jest nasz poziom. Rosja, Węgry czy Polska miały szczęście, bo każda z nich mogła z przebiegu gry znaleźć się w czwórce. Mocne ekipy wyrżnęły się w 1/8 czy w 1/4, takie z którymi Polki przegrałyby różnicą co najmniej 10 bramek (Hiszpania, Dania, Brazylia) i wtedy inaczej byśmy to postrzegali. System gier na MŚ jest tak ułożony, że omijasz potencjalnie lepsze drużyny i nawet Angola mogłaby być na miejscu Polek. Ale Holandia to już inny poziom, przy takim wysiłku w obronie jak z Rosjankami czy Węgierkami Polki mają szansę przegrać nie więcej niż różnicą 5 bramek bo w ataku wygląda to jednakowo mizernie.