Wiaczesław Sałdacenka rewelacją EHF Euro 2016

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Reprezentacja Białorusi sensacyjnie awansowała do drugiej fazy EHF Euro 2016. Spora w tym zasługa debiutującego w kadrze Wiaczesława Sałdacenki, który jest rewelacją mistrzostw Europy.

Dla Wiaczesława Sałdacenki jest to pierwszy wielki turniej w karierze. 21-latek nie miał jednak debiutanckiej tremy i już od inauguracyjnego spotkania z Chorwacją bronił na wysokim poziomie. Sałdacenka obronił 15 z 40 rzutów wyżej notowanych rywali, co dało mu 38 proc. skutecznych interwencji. Był to jego pierwszy mecz w narodowej kadrze.

W starciu z Islandią Sałdacenka ponownie był bohaterem swojej reprezentacji. Co prawda tym razem obronił tylko 8 z 30 strzałów (27 proc.), ale jego interwencje były kluczowe dla losów pojedynku. Białoruś wygrała z Islandczykami 39:38 i dzięki tej wygranej awansowała do dalszej fazy mistrzostw Europy.

Swoje wysokie umiejętności 21-latek zaprezentował również w starciu z Norwegami. W pierwszej połowie, tak jak i w poprzednich pojedynkach, bronił nawet w sytuacjach sam na sam. Łącznie odbił 18 z 43 rzutów, dzięki czemu skuteczność interwencji miał na poziomie 42 proc. Białoruś co prawda przegrała 27:29, ale i tak mogła się cieszyć z awansu.

- To był trudny mecz. Wystarczy spojrzeć w statystyki i widać, jak dużo obie drużyny atakowały. Popełniliśmy zbyt dużo błędów w defensywie w krótkim czasie. Nie zdołaliśmy odrobić straty, było na to zbyt późno - mówił po spotkaniu z Norwegami skromny bohater reprezentacji Białorusi.

Sałdacenka zajmuje wysokie miejsca w rankingach mistrzostw Europy. W trzech dotychczasowych spotkaniach obronił 41 ze 113 rzutów, co daje mu skuteczność 36 proc. Jest to trzeci wynik spośród wszystkich bramkarzy. Lepsi są tylko Rosjanin Wiktor Kirejew i Chorwat Mirko Alilović. Z kolei 5 obronionych rzutów karnych daje Sałdacence pierwszą pozycję w tej kategorii.

Białorusin szansę na poprawę swojego dorobku będzie miał w meczach drugiej fazy EHF Euro 2016. Tym razem czeka go jeszcze trudniejsze zadanie, gdyż rywalami reprezentacji Białorusi będą zespoły Francji, Polski oraz Macedonii.

Komentarze (0)