Pogoń Baltica Szczecin jest wiceliderem tabeli PGNiG Superligi kobiet. Zawodniczki z województwa zachodniopomorskiego w tym sezonie przegrały tylko raz, dwukrotnie dzieliły się punktami z rywalkami, a aż 11 razy zwyciężały. Są więc faworytkami sobotniego starcia.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk potrafił jednak w tym sezonie zatrzymać zespół ze Szczecina. W 5. kolejce do przerwy Pogoń Baltica prowadził różnicą czterech bramek, jednak ostatecznie padł remis. Osiem bramek dla gospodyń rzuciła wówczas Karolina Siódmiak.
Obecnie w wyższej formie są jednak zawodniczki ze Szczecina. W środę rozgromiły w Piotrkowie Trybunalskim Piotrcovię 30:18, a dobrą formę rzutową zaprezentowała Małgorzata Stasiak. Łącznie nie przegrały od siedmiu spotkań, sześć razy wygrywając.
Gdańszczanki w środę przegrały natomiast z zamykającą tabelę drużyną KPR-u Jelenia Góra. - Trzeba się pozbierać po środowej porażce i wyciągnąć wnioski z podstawowych elementów gry, które nie zawsze się udawały. Zremisowaliśmy z Pogonią w pierwszym meczu, ale nie było dwóch zawodniczek. Chcemy podjąć walkę i poszukać rozwiązań, które przyniosą korzystny wynik - powiedział Jerzy Ciepliński.
Pogoń Baltica Szczecin - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk / 23.01 godz. 17:00