Ambitna gra warszawianek - relacja z meczu AZS Politechnika Koszalin - AZS AWF Warszawa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

AZS Politechnika odniosła w sobotnim meczu swoje dwunaste ligowe zwycięstwo w tym sezonie pokonując AZS AWF Warszawa 33:24 (13:12). Drużyna ze stolicy pomimo tego, że w osiemnastu dotychczasowych grach nie zdołała zdobyć nawet jednego punktu, zaskoczyła koszalinianki bardzo ambitną grą.

Początek spotkania w Koszalinie to dobra gra bramkarek Anny Morawiec oraz Magdaleny Lorek. Pierwszą bramkę w drugiej minucie meczu zdobyły piłkarki z Koszalina, za sprawą kadrowiczki Joanny Dworaczyk, kolejne 60 sekund to nieporadność w ataku gospodyń, co tylko podbudowało outsidera ligi - AZS AWF, które coraz śmielej zaczęły atakować i po 6 minutach doprowadziły do remisu 3:3. W szeregach drużyny Waldemara Szafulskiego było widać zlekceważenie rywalek, czego efektem było niezdobycie bramki przez 10 minut, rozpoczynając od 18 minuty, co bardzo denerwowało szkoleniowca z Koszalina, a drużyna z Warszawy, nie robiła sobie nic z tego faktu i cały czas była blisko remisu. W 23 minucie ponownie warszawianki doprowadziły do wyrównania za sprawą - Pauliny Walkiewicz. Następne minuty to nieporadność w ataku obydwóch drużyn i przez 5 kolejnych minut oglądaliśmy niecelne rzuty oraz dobre obrony bramkarek. W ostatnich dwóch minutach tej części gry koszalinianki wyszły na jednobramkowe prowadzenie 13:12.

W przerwie tradycyjnie już wystąpiła Koszalińska Grupa Akrobatyczna. Druga odsłona rozpoczęła się podobnie jak kończyła pierwsza, źle rzucały rozluźnione zawodniczki gospodarzy, które chyba myślały, że mecz z ostatnią drużyną będzie dla nich spacerkiem. Natomiast akademiczki ze stolicy w 39 minucie spotkania ponownie doprowadziły do remisu 15:15. Szkoleniowiec z Koszalina - Waldemar Szafulski, nie wytrzymał poprosił o czas dla swojej drużyny. W efekcie czego, jego podopieczne odskoczyły, wreszcie na parę bramek i po kolejnych 3 minutach prowadziły już 19:15. Już do końca spotkania kibice oglądali spokojną kontrolę wyniku i co jakiś czas odskakiwały co raz bardziej i spotkanie zakończyły zasłużonym zwycięstwem 33:24.

Politechnika Koszalińska - AZS AWF Warszawa 33:24 (13:12)

AZS Politechnika: Kwiecień, Morawiec – Jarzyna 7, Serwa 5, Chmiel 5, Szafulska 5, Szostakowska 3, Goraj 3, Cieśla 3, Borowska 2, Dworaczyk, Kobyłecka, Zienkiewicz-Janikowska, Zaniewska.

ASZ AWF Warszawa: Lorek, Michalska - Sokal 8, Ancypa 4, Wilczyńska 3, Walkiewicz 3, Kaźmierczak 2, Godlewska 2, Marczuk 2.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)