Chorwaci jeszcze kilka dni temu mieli iluzoryczne szanse na awans do najlepszej czwórki turnieju. Wszystko ułożyło się jednak dla nich perfekcyjnie - w ostatnim meczu, który decydował o ich nadziejach Norwegowie pokonali Francuzów i otworzyli podopiecznym Żeljko Babicia drogę do półfinału. Chorwaci musieli wygrać jedenastoma bramkami, co wydawało się nie do wykonania w pojedynku przeciwko gospodarzom turnieju i piętnastu tysiącom kibiców.
- To cud od Jezusa. Dziękuję. Mieliśmy szczęście. Nie wiem co powiedzieć. Wszystko jest możliwe - powiedział na pomeczowej konferencji Babić.
Trener dodał, że nie myślał o awansie do półfinału, chciał tylko aby jego drużyna pokazała się z jak najlepszej strony i wygrała z Biało-Czerwonymi.
- Naszym celem było pokonać Polskę. Bramka po bramce. To bardzo trudne wygrać z gospodarzem turnieju. Dla mnie jako drużyny najważniejsze było zwycięstwo. Nic więcej - dodał szkoleniowiec.
Aneta Szypnicka z Krakowa
Rozczarowany Tałant Dujszebajew: Ten turniej jest dla nas katastrofalny
{"id":"","title":""}
CO zrobili Chorwaci? zagrali to samo!!
BIEGALI TAK, JAK Norwegowie - a atak pozycyjny mieli rozpisany i PRZYGOTOWANY w tylu wariantach, że nasza obrona nie zamykała konkretnych sektorów rzutu - bo TAK JEST USTALANE- obrona ma zamykać blokiem np. długi słupek, a w krótkim gra bramkarz, PIŁKA RĘCZNA niestety - u nas - jako dyscyplina jest tylko balonikiem medialnym.
Poczytajcie wspomnienia Wenty.. Budżet byle jakiejś polskiej drużyny kopanej bije na głowę to czym dysponuje KADRA. Dlaczego siatkarze są tak wysoko? bo ANALIZA zagrań przeciwników - i to w czasie rzeczywistym NATYCHMIAST jest przekazywana graczom i TRENER MODYFIKUJE sposób zagrań, kierunki czy strefy obrony.
Bieglerowi to było obce- już Hiszpanie PRZED Mistrzostwami pokazali JAK neutralizować polskie strzelby.
Zabrakło ELASTYCZNOŚCI W GRZE - skoro zagęszczają środek - PRZYSPIESZAJMY GRĘ DO SKRZYDEŁ- wtedy MUSIELIBY stanąć 5-1 , co i Karolowi i innym rozgrywającym dałoby upragnione miejsce
MARKOWANIE RZUTÓW z 9 - 10, prowokowałoby to, CO CHORWACI ROBILI- WYJŚCIE na linię 9, i wtedy dynamiczne dogranie do SYPRZAKA byłoby proste.
niestety NIE MIELIŚMY takich WYPRACOWANYCH I SPRAWDZONYCH schematów
Próby takiej gry - ZA WOLNE, bo NIE przygotowane wcześniej, kończyły się stratami. Mnie osobiście Bardzo NIEPOKOIŁY komentarze po meczu z Norwegią - że najsłabszy mecz. MECZ BYŁ DOBRY , tyle że zneutralizowano nasz atak, i bezlitośnie pokazali Norwegowie słabość naszej obrony 6-0, która przy dobrze wyszkolonych rozgrywających MUSI stracić minimum 25 bramek.
Tylko obrony głębokie , neutralizujące przewagę rzutu z dystansu mają przyszłość - zobaczcie, DLACZEGO Francja osiągała tak dominującą pozycję przez ostatnie lata ?
Głęboka obrona, nawet 3-3 i ogromny nacisk już od młodzika na rozwój DYNAMICZNEJ GRY 1 na 1 - tak, teraz na mistrzostwach są daleko, ale wspomnicie moje słowa- na Olimpiadzie znów będą na pudle, czego i NASZYM graczom z serca życzę! Czytaj całość