Polska - Chorwacja. Żeljko Babić: Wydarzył się cud. Dziękuję Jezusowi

WP SportoweFakty / Leszek Stępień
WP SportoweFakty / Leszek Stępień

Trener Żeljko Babić po wygranym przez reprezentację Chorwacji meczu z Polską o półfinał mistrzostw Europy nie wiedział co powiedzieć, podziękował tylko Bogu za cud.

Chorwaci jeszcze kilka dni temu mieli iluzoryczne szanse na awans do najlepszej czwórki turnieju. Wszystko ułożyło się jednak dla nich perfekcyjnie - w ostatnim meczu, który decydował o ich nadziejach Norwegowie pokonali Francuzów i otworzyli podopiecznym Żeljko Babicia drogę do półfinału. Chorwaci musieli wygrać jedenastoma bramkami, co wydawało się nie do wykonania w pojedynku przeciwko gospodarzom turnieju i piętnastu tysiącom kibiców.

- To cud od Jezusa. Dziękuję. Mieliśmy szczęście. Nie wiem co powiedzieć. Wszystko jest możliwe - powiedział na pomeczowej konferencji Babić.

Trener dodał, że nie myślał o awansie do półfinału, chciał tylko aby jego drużyna pokazała się z jak najlepszej strony i wygrała z Biało-Czerwonymi.

- Naszym celem było pokonać Polskę. Bramka po bramce. To bardzo trudne wygrać z gospodarzem turnieju. Dla mnie jako drużyny najważniejsze było zwycięstwo. Nic więcej - dodał szkoleniowiec.

Aneta Szypnicka z Krakowa

Rozczarowany Tałant Dujszebajew: Ten turniej jest dla nas katastrofalny

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: