Lublinianki nie pozostawiły złudzeń. Ruch za burtą Pucharu Polski

Szczypiornistki Ruchu w starciu z mistrzyniami kraju były bezradne, o czym najlepiej świadczy fakt, że w drugiej odsłonie zdołały trafić do siatki ledwo sześciokrotnie. Choć początek spotkania wcale nie zwiastował takiego pogromu.

Zespół Krystyny Wasiuk postawił się rywalkom w pierwszym kwadransie. W 13. minucie jeszcze utrzymywał się remis (4:4), ale w 15. minucie - dzięki świetnym interwencjom Dominiki Montowskiej  i wykorzystanych kontratakach - było już 7:4. Trener Sabina Włodek poprosiła wówczas o czas i najwyraźniej przeprowadziła bardzo skuteczną pogadankę. Od tej pory bowiem na parkiecie dzieliły i rządziły jej podopieczne.

Lublinianki mocno zwarły szyki w defensywie - Ruch nie był w stanie rzucić gola przez osiem minut! Z kolei "swoje" zrobiły zwłaszcza Iwona Niedźwiedź i Agnieszka Kocela. Głównie dzięki nim w 38. minucie było już 15:11 dla przyjezdnych. Był to w zasadzie ostatni moment, w jakim Niebieskie mogły jeszcze myśleć o pozytywnym rozstrzygnięciu. Lublinianki uciekały im już coraz szybciej (18:12 w 45. minucie, 23:15 w 52. minucie). Ostatecznie MKS zwyciężył 28:15. Wymiar kary zapewne byłby wyższy, gdyby nie fakt, że między słupkami doskonale spisywała się Montowska.

Teraz przed chorzowiankami bardzo istotne ligowe starcie z Olimpią-Beskid Nowy Sącz (sobota, godz. 16:00). MKS zaś zmierzy się w Lubinie z Zagłębiem (niedziela, godz. 18:00).

KPR Ruch Chorzów - MKS Selgros Lublin 15:28 (9:11)

Ruch: Montowska, Krupa - Benducka 2, Jasinowska 1, Drażyk 1, Żakowska 5, Tracz 1, Krzymińska, Masłowska 3, Doktorczyk, Rodak, Płomińska 2, Beczek, Stokowiec, Krupa, Ważna.

Kary: 8 min. Karne: 2/2

MKS: Gawlik - Bijan 1, Niedźwiedź 3, Kocela 5, Rola 3, Gęga 3, Repelewska 4, Kozimur 1, Drabik 3, Mihdaliowa 2, Skrzyniarz, Charzyńska 3, Szarawaga.

Kary: 4 min. Karne: 3/4

Kary: Ruch 8 min. (Masłowska 4 min., Drażyk i Beczek po 2 min.), MKS 4 min. (Mihdaliova i Rola po 2 min.)

Sędziowali: Kubis, Fahner (Głogów) Widzów: 100