Na ławce Chrobrego Głogów zasiadł Bartosz Jurecki, ale ani na moment nie pojawił się na parkiecie, ograniczając się do roli drugiego trenera. Pierwsze minuty meczu przyniosły walkę bramka za bramkę i w 11 min. było jeszcze 6:6. W tym momencie Azoty wyraźnie podkręciły tempo akcji. Po kwadransie gry i kolejnym golu skutecznego zrobiło się 10:6.
Jak się później okazało był to decydujący moment dla dalszego przebiegu tej części spotkania. Drugi kwadrans to ponownie bardziej wyrównana gra. Ostatnie dwa trafienia dla Azotów ponownie zaliczył Krajewski, a tuż przed przerwą skutecznie odpowiedział eks-puławianin Adam Babicz i po trzydziestu minutach podopieczni Ryszarda Skutnika prowadzili 18:13.
Początek drugiej połowy jako żywo przypominał drugi kwadrans pierwszej części i przewaga puławian nadal oscylowała wokół pięciu trafień. Sygnał do ataku ponownie dał Krajewski i w 40 min. po jego kolejnej skutecznej akcji, Azoty prowadziły już 24:15.
Co prawda Chrobry odpowiedział jeszcze dwoma z rzędu trafieniami (Krzysztof Tylutki i Łukasz Kandora), ale na więcej puławianie już im nie pozwolili. Od stanu 30:20 w 51 min. gracze Azotów seryjnie punktowali rywala, by ostatecznie zwyciężyć podopiecznych Piotra Zembrzuskiego różnicą czternastu trafień.
Trener Skutnik skorzystał niemal ze wszystkich zawodników, których miał do dyspozycji. Na parkiecie nie pojawił się jedynie Kamil Śliwiński. Przez ponad trzy kwadranse w bramce Azotów doskonale spisywał się Wadim Bogdanow, który swoimi interwencjami raz po raz odbierał głogowianom ochotę do gry. Z dobrej strony pokazał się też młody rozgrywający Bartosz Kowalczyk.
KS Azoty Puławy - Chrobry Głogów 36:22 (18:13)
Azoty: Bogdanow, Krupa, Zapora - Krajewski 11, Masłowski 7, Kubisztal 6, Kowalczyk 3, Sobol 3, Petrovsky 3, Przybylski 3, Orzechowski, Kuchczyński, Prce.
Karne: 1/1.
Kary: 10 min. (Kubisztal i Masłowski - po 4 min., Petrovsky - 2 min.).
Chrobry: Stachera, Kapela - Babicz 7, Kandora 3, Tylutki 3, Bąk 3, Gujski 2, Sobut 2, Biegaj 1, Kubała 1, Sadowski, Pawłowski, Płócienniczak.
Karne: 3/4.
Kary: 4 min. (Kubała i Płócienniczak - po 2 min.).
Sędziowali: Marcin Pazdro (Mielec) i Jacek Moskalczyk (Żarówka).
Widzów: 600.