Powołanie Macieja Gębali do reprezentacji Polski było dla wielu sporym zaskoczeniem. Przedarł się on przez kadrę B, a następnie zyskał uznanie Michaela Bieglera na tyle, że po kontuzji Bartosza Jureckiego dołączył do reprezentacji. Młody zawodnik pokazywał przede wszystkim bardzo duże zaangażowanie i wolę walki.
Występy przeciwko najlepszym zawodnikom Europy przy pełnych polskich halach były krokiem do przodu dla obrotowego. - Na pewno czuję się mocniejszy psychicznie. Uwierzyłem, że coś potrafię i fajnie to teraz wygląda na tle drużyny - powiedział zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty.
Niestety gra na EHF Euro 2016 nie wpłynęła na pozycję reprezentanta Polski w SC Magdeburg. - Na razie wszystko jest tak jak było. Nic się nie zmieniło i nie wygląda na to, by miało się zmienić - przyznał zawodnik, który od nowego sezonu będzie grał w Orlen Wiśle Płock.
Przed nami wybór trenera reprezentacji Polski. - Każdy, kto jest choć trochę związany z piłką ręczną, z niecierpliwością czeka na decyzję w sprawie nowego selekcjonera - stwierdził Gębala, który od Michaela Bieglera dostał kredyt zaufania. Teraz będzie musiał na nowo budować pozycję w kadrze. - Podchodzę do tego z dużym spokojem i wiem, że będę musiał wypracować sobie ewentualne powołanie. Trener Biegler dał mi szansę i zobaczymy jak się wszystko ułoży - podsumował.
Na początku 2015 "zamknął kadrę", tym samym nie dał szans perspektywicznym lub robiącym postępy graczom na awans do podstawowego składu reprezentacji Polski (obr Czytaj całość
Dosyć trafnie napisane, tylko małe uzupełnienie do tego, to było uzna Czytaj całość
Skoro widział Gębalę jako kandydata do zabrania na ME, to winien był go konsekwentnie ogrywać przez Czytaj całość