Dujszebajew podpisał kontrakt, który będzie obowiązywał obowiązywał do końca września tego roku. Wtedy odbędą się wybory do władz ZPRP. - To najlepsze rozwiązanie, aby kolejny prezes mógł decydować o tym, kto powinien być dalej trenerem kadry - podkreśla nowy opiekun Biało-Czerwonych.
Kirgiz informację o powierzeniu mu posady selekcjonera przyjął z wielką radością. - Jestem dumny, że poprowadzę Polaków. Tym, którzy we mnie wierzyli chcę teraz pokazać, że mieli rację. Udowodnię to na boisku - zapowiada.
Dujszebajew funkcję selekcjonera będzie łączył z pracę w roli trenera Vive Tauronu Kielce. 47-latek mistrzów Polski prowadzi od dwóch lat. - Znam waszą ligę, znam wasz kraj. Chcę, żeby reprezentacja była jedną wielką rodziną. Skład, który powołam, będzie w 85-90 procentach taki sam, jak dotychczas. Liczę, że do drużyny po kontuzji wróci Mariusz Jurkiewicz - mówi.
Pierwsze wyzwanie nowego selekcjonera czeka już za pięć tygodni. Polacy na początku kwietnia zagrają w Gdańsku o awans do turnieju olimpijskiego. - Mamy łatwą drogę do Rio - nie kryje Dujszebajew. - Gdybyśmy grali w Tunezji, sytuacja byłaby inna. Później w eliminacjach mistrzostw świata zmierzymy się z Holendrami. Szanuję ich, ale obecnie nasza reprezentacja jest na innym poziomie. Naszym celem jest udział w igrzyskach olimpijskich oraz awans do mistrzostw świata.
Zobacz wideo: Współwłaściciel Legii: Nie jesteśmy opozycją. To przykre słowa
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.