Górnik - Zagłębie: Miedziowi bezsilni przy Wolności. Górnik bliżej play offów

WP SportoweFakty / Jakub Janecki
WP SportoweFakty / Jakub Janecki

Szczypiorniści Górnika Zabrze zmazali plamę po meczu w Kwidzynie i we własnej hali pewnie pokonali Zagłębie Lubin. Miedziowi przez większość spotkania bezskutecznie gonili wynik.

Batalia z Zagłębie Lubin miała niezwykłe znaczenie dla graczy Górnika Zabrze. Porażka z ekipą z Dolnego Śląska mogłaby mocno skomplikować awans podopiecznych Mariusza Jurasika do fazy play-off. Takiego scenariusza nikt w śląskim klubie nie brał pod uwagę, niemniej scenariusz ten był całkiem prawdopodobny.

Swoje cele przed starciem w Zabrzu mieli też Miedziowi. Po zeszłotygodniowym triumfie nad PGE Stalą Mielec lubinianie wrócili do gry o awans do play-off. Chcąc szanse zachować, musieli z parkietu w meczu z Trójkolorowymi podnieść całą pulę.

Niezwykle zacięty był początek spotkania. Żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na przewagę wyższą niż jedna bramka. Impas po kwadransie udało się przełamać zabrzanom, którzy prowadzili 8:5, przez sześć kolejnych minut zwiększając przewagę do pięciu bramek (12:7).

Górnik nie zdołał jednak wyraźnego utrzymać prowadzenia na dłuższą metę. W kolejnych minutach gospodarze totalnie zacięli się bowiem w ofensywie, za sprawą czego lubinianie po skutecznej pogoni, w 27. minucie gry doszli zabrzan na jedną bramkę (12:11).

Do remisu goście jednak doprowadzić nie byli w stanie, a kolejną bramkę zaliczki - niemal równo z kończącą pierwszą połowę syreną - dał miejscowym Michał Adamuszek, który bramkarza Zagłębia zaskoczył rzutem z niemal połowy boiska (15:13).

Gospodarze zdecydowanie lepiej weszli w drugą połowę i w 33. minucie zawodów prowadzili różnicą czterech trafień (19:15). W kolejnych minutach zabrzanie sukcesywnie przewagę powiększali, w 42. minucie gry prowadząc już 25:19. Duża w tym zasługa skutecznego w tym meczu Aleksandra Buszkowa. W grze gościom pozwolił zostać Patryk Małecki, który obronił dwa rzuty karne.

W końcowych minutach lubińska ekipa raz jeszcze próbowała gonić wynik, ale pogoń ta i tym razem była bezskuteczna. Finalnie górą byli Trójkolorowi, którzy dowieźli do końcowej syreny dwubramkową przewagę.

Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 32:30 (15:13)

Górnik: Kicki, Witkowski - Niedośpiał 2, Daćko 4, Tomczak 6, Gromyko 2, Piątek, Buszkow 9, Tatarincew 1, Gliński 5, Ścigaj 1, Adamuszek 2.
Kary: 12 min.
Karne: 2/5.

Zagłębie: Małecki, Szamryło - Stankiewicz 3, Gumiński 3, Przysiek, Kużdeba 7, Marciniak 1, Macharaszwili 1, Szymyślik 3, Wolski, Krieger 4, Gudz, Bartczak 5, Pietruszko, Skrzyniarz, Dżono 3.
Kary: 12 min.
Karne: 2/3.

Kary: Górnik - 12 min (Niedośpiał, Daćko, Gliński - po 2 min, Tomczak - 6 min), Zagłębie - 12 min (Gumiński, Gudz - po 4 min, Wolski, Pietruszko - po 2 min).

Czerwona kartka: Tomczak (43 min - gradacja kar).

Sędziowie: Andrzej Chrzan, Michał Janas (Tarnów).

Widzów: 650.

Komentarze (0)