Marcin Wichary nie zagra w "świętej wojnie"?

Szczypiorniści Orlen Wisły do szlagierowego pojedynku na zakończenie fazy zasadniczej sezonu przystąpią mocno osłabieni. Do grona zmagających się z urazem graczy dołączył Marcin Wichary i jego występ w "świętej wojnie" stoi pod znakiem zapytania.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska
WP SportoweFakty

Marcin Wichary znajdzie się w kadrze na niedzielne spotkanie, jednak decyzja czy będzie mógł stanąć między słupkami bramki Nafciarzy podjęta zostawanie po przedmeczowej rozgrywce. Niepewny występ popularnego "Wichury" w klasyku PGNiG Superligi, który zamknie zmagania w fazie zasadniczej sezonu i rozstrzygnie o pierwszym miejscu w tabeli, spowodowany jest urazem lewego barku.

W związku z kontuzją doświadczonego golkipera w trybie pilnym treningi wraz z ekipą wicemistrzów Polski rozpoczął bramkarz drugiego zespołu - Tomasz Wiśniewski. Młody zawodnik może więc stanąć przed szansą debiutu na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej od razu w elektryzującym pojedynku "świętej wojny".

W spotkaniu przeciwko Vive Tauronowi Kielce szkoleniowiec Manolo Cadenas na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług z trójki kontuzjowanych graczy: Bartosza Konitza, Marco Oneto Zunigi i Mateusza Piechowskiego.

Nie w pełnym składzie w Płocku wystąpią również mistrzowie Polski. Na parkiecie Orlen Areny w szeregach kieleckiej siódemki z pewnością zabraknie Karola Bieleckiego i Denisa Bunticia, którym doskwierają drobne problemy zdrowotne.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×