Nic nie buduje tak atmosfery, jak wygrane ważne spotkanie, zwłaszcza wyjazdowe. Mowa oczywiście o pokonaniu Węgierek w eliminacjach do mistrzostw Europy. Wynik Polek w Erd okazał się być dość niespodziewany. Zdaniem Beaty Krawętkowskiej, wiceprezesa Pogoni Baltica Szczecin tamten udany mecz może pomóc. - Nic tak nie buduje "team spirit", jak wygrana. Proszę pamiętać, że sport jest brutalny, raz się przegrywa, raz się wygrywa. Wierzę, że polska reprezentacja jest gotowa do zdobywania najwyższych celów, jakie postawili przed nią kibice.
Sztab szkoleniowy dokonał pewnych zmian. Trudno bowiem inaczej ocenić fakt, że zdecydowano się "dowołać" Monikę Maliczkiewicz. Pomóc ma także Karolina Kudłacz-Gloc. - Każda dobra zmiana jest w kadrze mile widziana. Daje to większe możliwości trenerowi na opracowanie innej taktyki, a przeciwnikom zmniejsza szanse na jej rozpoznanie. Według mojej oceny, udział w turnieju Karoliny (Kudłacz-Gloc - dop. red.) zwiększa morale zespołu. Mam nadzieję, że sztab medyczny dokona cudu, abyśmy mogli zobaczyć ją na parkietach w Astrachaniu - liczy Krawętkowska.
Działaczka ze Szczecina przyznaje, że to będzie trudny turniej, ale szanse na awans do Rio ocenia bardzo wysoko. - Zawsze na 100 proc. Wierzę w ducha zespołu, pozytywne nastawienie i determinację zawodniczek w osiągnięciu historycznego wyniku! Dodatkowego smaczku dodaje miejsce rozgrywania turnieju. Ten kraj zawsze budzi duże emocje. Mam nadzieję, że przeciwności nie zaburzą realizacji naszych marzeń - dodaje.
Na igrzyska pojadą dwie ekipy najlepsze ekipy. Biało-Czerwone rozpoczną z gospodyniami Rosjankami. Na koniec turnieju naszym paniom przyjdzie się zmierzyć z kadrą Meksyku. - Każdy mecz jest tak samo istotny. Dla profesjonalistów nie ma meczy ważnych i mniej ważnych. Do każdego przeciwnika podchodzi się z tym samym szacunkiem i rozwagą. Niemniej jednak mecz z Meksykiem będzie dopełnieniem i potwierdzeniem zasłużonego awansu do Rio - podkreśla na koniec Krawętkowska.
Zobacz wideo: Mówiono, że żyje pod mostem i chciał zabić żonę. Zobacz, co się dzieje z byłą gwiazdą Legii