Tałant Dujszebajew poprowadził Polaków. "Praca z tą reprezentacją była moim marzeniem"

Tałant Dujszebajew przyznał, że jego pierwsze zajęcia z reprezentacją Polski dostarczyły mu wiele emocji. Nowy trener kadry chce jak najlepiej przygotować ją do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich.

W piątek Tałant Dujszebajew po raz pierwszy poprowadził reprezentację Polski. - Był to pierwszy trening, który dostarczył wielu emocji. Wszyscy jesteśmy zadowoleni, że spotkaliśmy się razem. Po mistrzostwach Europy nie wszyscy zawodnicy są zadowoleni. Musimy dobrze trenować, a następnie rozegrać dobry turniej, by kibice byli zadowoleni - powiedział szkoleniowiec.

O kwalifikację olimpijską Biało-Czerwoni zagrają przeciwko Macedonii, Chile i Tunezji. - Nikogo nie możemy lekceważyć. Poza Macedonią musimy mieć szacunek przede wszystkim do Tunezji. To mocny zespół, który ma jednak swoje kłopoty zdrowotne. My jednak myślimy tylko o naszym przygotowani, by każdy rozumiał o co chodzi w założeniach gry w ataku i w obronie. Od środy zaczniemy przygotowania pod Macedończyków - dodał Dujszebajew w rozmowie z WP SportoweFakty.

W ostatniej chwili za Mariusza Jurkiewicza do kadry wskoczył Piotr Masłowski. - Mamy wielu zawodników kandydujących do gry na rozegraniu. Podsiadło, Masłowski, czy Przybylski mogą nam pomóc jak nie na dziś, to w przyszłości. Poza Mariuszem Jurkiewiczem wszyscy są zdrowi i to cieszy. Mamy grupę zawodników, która najpierw będzie walczyła o kwalifikację do igrzysk - zauważył trener.

Objęcie kadry przez trenera pracującego też w Vive Tauronie Kielce wydawało się naturalne. - Z dużym szacunkiem do trenera Bieglera, jednak od pierwszego dnia gdy zacząłem pracować w Polsce, praca z tą reprezentacją była moim marzeniem - zdradził Tałant Dujszebajew.

Przez najbliższy tydzień Polacy będą się przygotowywać do turnieju w Gdańsku. - Plan na najbliższe dni jest prosty - będziemy pracować, pracować i jeszcze raz pracować. Nie mamy innej możliwości. W sobotę będą dwa treningi, w niedzielę będziemy mieli wolne, a od poniedziałku znów wracamy do pracy. Mam nadzieję, że zagramy an tym poziomie, który pozwoli nam awansować na igrzyska - zakończył Dujszebajew.

Michał Gałęzewski, z Gdańska

Źródło artykułu: