Mistrzowie Polski nie mieli problemów, aby od wygranej rozpocząć rywalizację o finał play-off. Trzeba jednak oddać podopiecznym Patryka Rombla, że przez 30 minut toczyli z kielczanami wyrównany bój. Po przerwie gospodarze włączyli jednak przysłowiowy drugi bieg i - mówiąc kolokwialnie - odjechali rywalom. - W pierwszej połowie zagraliśmy całkiem fajnie i wypełnialiśmy założenia taktyczne, w drugiej przy tak wyrównanym składzie jaki ma Vive, walka na dystansie 60 minut jest niestety ciężka - mówił po mecz trener MMTS-u.
W piątek najwięcej bramek dla kielczan zdobył skrzydłowy Tobias Reichmann, który na listę strzelców wpisywał się ośmiokrotnie. Wśród kwidzynian największe zagrożenie stanowił autor siedmiu trafień, Mateusz Seroka. Jak będzie w drugim pojedynku? - Kwidzyn posiada młody zespół, który w sobotę na pewno będzie walczył na parkiecie - ocenia szkoleniowiec Vive, Tałant Dujszebajew.
Na pewno fakt, że mecze rozgrywane są dzień po dniu jest męczący dla obu siódemek, ale mimo to nieco korzystniejszy dla gospodarzy. Dysponują oni bowiem znacznie mocniejszą ławką rezerwowych. Zresztą celem mistrzów Polski jest wywalczenie drugiego zwycięstwa, aby skupić się już na rywalizacji w Champions League z niemieckim Flensburgiem-Handewitt.
Sobotnie zawody rozpoczną się o godzinie 17.30. Poprowadzą je sędziowie Marek Baranowski z Warszawy i Bogdan Lemanowicz z Płocka. Zapraszamy do śledzenia relacji LIVE na łamach naszego portalu!
Vive Tauron Kielce - MMTS Kwidzyn / 16.04, godz. 17.30
stan rywalizacji: 1:0
Zobacz wideo: W sobotę w Warszawie początek Skandia Maraton Lang Team