Zdecydowanymi faworytkami sobotniego starcia były olkuszanki, które miały w tabeli osiem punktów więcej. Gospodynie potrafiły przeciwstawić się jedynie na samym początku. Gdy w 5. minucie trafiła Anna Ilska, był remis 3:3. Później jednak z akcji na akcję zaczął odjeżdżać SPR. Słupia nie wykorzystała w pierwszej połowie wszystkich pięciu karnych, a gdy w 21. minucie trafiła Paula Przytuła, olkuszanki prowadziły już 13:6. Jak się okazało, było już praktycznie po meczu.
Do przerwy, mimo ciągłych kłopotów z rzutami z siódmego metra, Słupia starała się zminimalizować stratę. Skuteczna była wypożyczona z Vistalu Gdynia Jagoda Błaszkowska, która w całym spotkaniu rzuciła siedem bramek. Po trafieniu Katarzyny Cieśli, do przerwy widniał rezultat 12:19.
Po zmianie stron zawodniczki z Pomorza Środkowego zmniejszyły stratę do pięciu bramek, jednak wciąż SPR kontrolował sytuację na boisku. Dobrze grały Paula Przytuła i Alicja Zacharska. W końcu na cztery minuty przed ostatnim gwizdkiem, gdy trafiła Klaudia Wójcicka, SPR Olkusz wyszedł na rekordowe prowadzenie - 37:26.
Słupia Słupsk zdołała w samej końcówce rzucić cztery bramki z rzędu, jednak o odrobieniu straty nie było mowy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 30:38 i SPR jest wciąż w grze o awans.
Słupia Słupsk - SPR Olkusz 30:38 (12:19)
Słupia: Łoś, Kurnicka - Błaszkowska 7, Łazańska 4, Budnicka 4, Ilska 4, Cieśla 3, Granicka 3, Wiśniewska 2, Malankowska 1, Bogacka 1, Jaworska 1 oraz Domaros, Kara.
Karne: 1/6.
Kary: 6 min.
SPR: Knapik, Staś, Petlic - Zacharska12, Przytuła 9, Nowak 4, Zub 3, Wcześniak 3, Wójcicka 3, Leńczuk 2, Chruścińska 1, Basiak 1 oraz Latała, Frączek.
Karne: 3/3.
Kary: 6 min.
Kary: Słupia - 6 min. (Budnicka 2 min., Wiśniewska 2 min., Kara 2 min.), SPR - 6 min. (Nowak 2 min., Przytuła 2 min., Zacharska 2 min.).
Sędziowie: Dobosz, Piernicki (Grudziądz).
Widzów: 70.