Węgry: Piotr Wyszomirski się rozstrzelał. Kolejne trafienie polskiego bramkarza!

Pojedynek z byłym klubem Piotra Wyszomirskiego, Csurgoi KK, okazał się spacerkiem dla regularnego uczestnika Ligi Mistrzów. Rywal tylko w pierwszych minutach stawiał opór faworytom - z każdą kolejną akcją przewaga Picku Szeged coraz bardziej się uwidaczniała i zespół Polaka utrzymał status niepokonanego w rundzie mistrzowskiej ligi węgierskiej.

Trener Juan Carlos Pastor, mając w perspektywie niezwykle istotne spotkania z MVM Veszprém, dał odpocząć wielu kluczowych graczom. Cały pojedynek na ławce przesiedział m.in. podstawowy bramkarz, Jose Manuel Sierra. Szansę dostał Piotr Wyszomirski i nie tylko dobrze spisywał się w bramce, ale także dopisał do swojego tegorocznego dorobku kolejnego gola.

Puchar Hiszpanii: Kamil Syprzak bohaterem Barcelony

Pick Szeged odniósł pewny triumf 37:26 nawet bez wielkiego udziału Deana Bombaca w grze ofensywnej. Reprezentant Słowenii zdobył co prawda osiem bramek, ale swoją aktywność boiskową ograniczał głównie do trafień z linii siódmego metra (aż siedem goli z rzutów karnych). Rolę egzekutora przejął za to Antonio Garcia, który był nieuchwytny dla obrońców Csurgoi i sześć razy wpisał się na listę strzelców.

14 i 21 maja zespół Wyszomirskiego zmierzy się z ekipą z Veszprem, aktualnymi mistrzami Węgier. Oba zespoły w rundzie mistrzowskiej są niepokonane i wynik rywalizacji rozstrzygnie o tytule w lidze.

8. kolejka fazy play-off NB I:

MOL-Pick Szeged - Csurgoi KK 37:26 (19:13)
Najwięcej bramek: dla Picku - Dean Bombac 8, Antoni Garcia 6, Jonas Kallman 4, [...], Piotr Wyszomirski 1; dla Csurgoi - Filipe Mota 6 Stefan Cavor 5, Tibor Gazdag 3.

Tabela NB I:

ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}