Katalończycy w tym sezonie przyzwyczaili kibiców do wysokich zwycięstw. Nie inaczej było w półfinale Pucharu Hiszpanii, w którym FC Barcelona zmierzyła się z Ademar Leon. Swoich kolegów do zwycięstwa poprowadził Kamil Syprzak.
Polski obrotowy dość łatwo dochodził do pozycji rzutowych i bramkarz rywali, Vladimir Cupara, pięć razy musiał wyciągać piłkę z siatki po próbach Syprzaka. Reprezentant kraju przyćmił tym samym pozostałych kołowych Dumy Katalonii, Cedrica Sorhaindo i Jesper Noddesbo, którzy zakończyli mecz bez zdobyczy bramkowej.
Ademar Leon dotrzymywał kroku jedynie do 10 minuty potyczki. Później na parkiecie istniał już tylko jeden zespół. Kirył Łazarow i Wael Jallouz bombardowali bramkę z drugiej linii, a zapał rywali gasił Danijel Sarić, który w całym pojedynku odbił 18 rzutów.
Wysokie prowadzenie do przerwy (20:12) nieco uśpiło czujność Barcelony. Wprawdzie trafiali Victor Tomas i Łazarow, ale Ademar otrząsnął się z okresu początkowej dominacji rywala i zmniejszył stratę do czterech bramek. Zabrakło jednak czasu, by bardziej zagrozić Dumie Katalonii i zespół Kamila Syprzaka w jutrzejszym finale zmierzy się z Helvetia Anaitasuna.
Półfinał Pucharu Hiszpanii:
FC Barcelona Lassa - Reale Ademar Leon 33:27 (20:12)
Najwięcej bramek: dla Barcelony - Kamil Syprzak 5, Victor Tomas, Aitor Arino, Kirył Łazarow, Wael Jallouz - po 4; dla Ademar - Juan Jose Fernandez 6, Diego Pineiro 5, Mario Alvarez 4.
ZOBACZ WIDEO Rio 2016: Fawele, czyli ciemna strona Brazylii (źródło TVP) [color=black]
{"id":"","title":""}
[/color]