Walka o mistrzostwo Niemiec powoli zaczyna przypominać wyścig żółwi. Faworytom coraz częściej zdarzają się wpadki, jak chociażby niedawne remisy THW Kiel z HBW Balingen-Weilstetten czy Flensburga w Magdeburgu. Przy zadyszce rywali za murowanego kandydata do tytułu uznawano Rhein-Neckar Lowen. Lwy w 29. kolejce sprawiły swoim kibicom niemiłą niespodziankę. Po porażce lidera w Berlinie rywalizacja o mistrzostwa zaczyna się niemal od początku.
Wśród graczy Rhein-Neckar zawiedli niemal wszyscy. Kroku rywalom próbowali dotrzymać jedynie skrzydłowi Uwe Gensheimer i Alexander Petersson. Zdecydowanie bardziej urozmaiconą grę prowadziło Fuchse. Jako egzekutorzy świetnie sprawdzili się Petar Nenadić i Fabian Wiede - rozgrywający berlińczyków mieli zdecydowanie lepszy dzień niż chociażby lider rywali, Andy Schmid (zaledwie dwie bramki w pięciu rzutach).
Fuchse nie przeszkodziła nawet czerwona kartka dla podstawowego obrońcy, Jakova Gojuna. Chorwat już w 12 minucie został odesłany do szatni, ale nawet bez twardego defensora berlińczycy przecinali akcje Rhein-Neckar. Problem Lwów tkwił zresztą nie tylko w braku skuteczności. Trudno o zwycięstwo z ligową czołówką przy zaledwie czterech interwencjach Mikaela Appelgrena.
Powodów do narzekań nie ma za to Alfred Gislason. THW Kiel z niesamowitym Niklasem Landinem w bramce odprawiło z kwitkiem HSG Wetzlar. Gra przyjezdnych nie kleiła się od samego początku - Steffen Fath i koledzy przez pierwsze 15 minut tylko trzy razy trafili do siatki! Taki zespół jak THW nie wybacza błędów w ataku, szczególnie Domagoj Duvnjak oraz Niclas Ekberg skarcili ekipę z Wezlar. Sporo bramek do wspólnego worka dorzucił nawet Dener Jaanimaa, który nie grzeszy skutecznością w tym sezonie.
Kilończycy po zwycięstwie tracą do Rhein-Neckar już tylko dwa oczka. Co więcej, Lwy mają rozegrane o jedno spotkanie więcej. Na wpadkę rywali czeka SG Flensburg-Handewitt, który ma o trzy punkty mniej niż lider. Walka w Bundeslidze zapowiada się pasjonująco do samego końca.
29. kolejka DKB Handball Bundesligi:
Füchse Berlin - Rhein-Neckar Löwen 24:20 (11:7)
Najwięcej bramek: dla Fuchse - Petar Nenadić, Fabian Wiede - po 6, Jesper Nielsen, Drago Vuković - po 3; dla Rhein-Neckar - Uwe Gensheimer 6, Alexander Petersson 5, Mads Mensah Larsen, Andy Schmid, Hendrik Pekeler - po 2.
THW Kiel - HSG Wetzlar 30:21 (16:7)
Najwięcej bramek: dla THW - Domagoj Duvnjak 6, Niclas Ekberg 5, Dener Jaanimaa 4; dla Wetzlar - Jannik Kohlbacher, Filip Mirkulowski - po 4, Tobias Hahn, Evars Klesniks - po 3.
TVB 1898 Stuttgart - HBW Balingen-Weilstetten 22:22 (10:7)
Najwięcej bramek: dla TVB - Michael Spatz 9, Michael Schweikardt 5, Tobias Schimmelbauer, Djibril M'Bengue - po 2; dla Balingen - Fabian Bohm 6, Martin Strobel 5, Christoph Theuerkauf 3.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | SG Flensburg-Handewitt | 32 | 30 | 0 | 2 | 905:731 | 60 |
2 | THW Kiel | 32 | 29 | 0 | 3 | 949:754 | 58 |
3 | SC Magdeburg | 32 | 25 | 0 | 7 | 956:824 | 50 |
4 | Rhein-Neckar Loewen | 33 | 23 | 2 | 8 | 942:838 | 48 |
5 | Fuechse Berlin | 32 | 19 | 0 | 13 | 886:851 | 38 |
6 | MT Melsungen | 32 | 19 | 0 | 13 | 866:849 | 38 |
7 | Bergischer HC | 31 | 17 | 2 | 12 | 814:796 | 36 |
8 | Frisch Auf! Goeppingen | 32 | 16 | 2 | 14 | 851:846 | 34 |
9 | HC Erlangen | 32 | 13 | 2 | 17 | 801:825 | 28 |
10 | TSV GWD Minden | 32 | 13 | 1 | 18 | 880:908 | 27 |
11 | TBV Lemgo | 32 | 11 | 4 | 17 | 813:820 | 26 |
12 | SC DHfK Lipsk | 32 | 11 | 3 | 18 | 805:815 | 25 |
13 | HSG Wetzlar | 32 | 12 | 1 | 19 | 806:835 | 25 |
14 | TSV Hannover-Burgdorf | 32 | 11 | 2 | 19 | 879:902 | 24 |
15 | TVB 1898 Stuttgart | 32 | 10 | 3 | 19 | 862:944 | 23 |
16 | VfL Gummersbach | 32 | 6 | 1 | 25 | 762:912 | 13 |
17 | SG BBM Bietigheim | 32 | 6 | 1 | 25 | 765:935 | 13 |
18 | TSG Lu-Friesenheim | 32 | 3 | 4 | 25 | 742:899 | 10 |
ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP) [color=black]
{"id":"","title":""}
[/color]