MKS Selgros - Pogoń Baltica 2:1. "Marzy nam się kolejna wygrana, ale będzie jeszcze trudniej"

MKS Selgros Lublin jest o krok od obrony tytułu mistrzowskiego. Agnieszka Kocela i jej koleżanki z drużyny chcą wygrać niedzielne spotkanie z Pogonią Baltica i odebrać złote medale. - Marzy nam się kolejna wygrana - mówi.

Sobotnie finałowe spotkanie MKS-u Selgrosu z Pogonią Baltica mogło budzić obawy lubelskich kibiców. Okazało się jednak, że sromotna porażka 17:29 w niedzielnym wyjazdowym meczu nie zostawiła śladu w głowach obrończyń mistrzowskiego tytułu. - Jak najszybciej chciałyśmy zapomnieć o drugim meczu w Szczecinie, to była straszna kompromitacja. Dziś pokazałyśmy, że jesteśmy bardzo dobrą drużyną, potrafimy grać w piłkę ręczną i chyba zrehabilitowałyśmy się za tamten wypadek przy pracy - przekonywała Kocela.

- Bardzo dobrze weszłyśmy w dzisiejszy mecz, mocno i skutecznie broniłyśmy dostępu do swojej bramki. Defensywa jest naszym mocnym punktem i zazwyczaj jak nie popełniamy w niej prostych błędów, to spotkania kończą się dla nas bardzo dobrze. Dodatkowo skutecznie broniła dziś Kati Dżukiewa i to przesądziło o zwycięstwie - podsumowała sobotnie spotkanie w Lublinie, reprezentacyjna skrzydłowa.

Przed podopiecznymi trenerki Sabiny Włodek już w niedzielne popołudnie o godz. 15. kolejny mecz z Pogonią. Lublinianki staną przed szansą wywalczenia złotych medali mistrzostw Polski przed własną publicznością, co w ostatnich latach zdarzało się niezwykle rzadko. - Marzy nam się jutrzejsza wygrana, ale zdajemy sobie sprawę, że to będzie bardzo trudny mecz. Moim zdaniem bardziej wymagający od tego dzisiejszego, także musimy zachować pełną koncentrację i być równie zdeterminowane. Wierzymy jednak, że nam się uda i zdobędziemy złoto - powiedziała Agnieszka Kocela.

ZOBACZ WIDEO Rio 2016: organizatorzy liczą na krocie ze sprzedaży pamiątek (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: