Co dalej z Olimpią-Beskidem Nowy Sącz? "Na pewno będziemy grać w Superlidze"
Olimpia-Beskid ma przystąpić do kolejnego sezonu PGNiG Superligi, ale skład drużyny na pewno się zmieni. Zaczęły się już wyjaśniać pierwsze znaki zapytania. Po raz kolejny okazało się, że Nowy Sącz jest świetną wylęgarnią talentów.Wiemy już, że do Startu Elbląg przechodzi Aleksandra Stokłosa. Urodzona w 1999 roku kołowa spędziła 2 sezony w Olimpii-Beskidzie i świetnie się wypromowała. - Fajnie byłoby zachować wszystkie zawodniczki na kolejny sezon, ale wiemy już, że tak nie będzie. Ola otrzymała dobrą propozycję z Elbląga i trudno byłoby ją zatrzymać. Zrobiła, co do niej należało, więc chwała jej za to. Szkoda też Dagmary Nocuń, która musi wrócić do Lublina - powiedziała trenerka Lucyna Zygmunt.
Pojawiły się też spekulacje o transferze Marleny Lesik do KPR-u Ruch Chorzów. - Nic mi o tym nie wiadomo - skomentowała szkoleniowiec.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz zakończyła rozgrywki 2015/2016 na 9. miejscu i wywalczyła sobie prawo gry w ligowej elicie w kolejnym sezonie. - Na pewno będziemy grać w Superlidze w przyszłym sezonie. Pewnie w innym, ciekawym składzie. Będzie na co popatrzeć - zapewnia trenerka Zygmunt.
ZOBACZ WIDEO Ani słowa o sporcie: Marek Cieślak (część 1.) (Źródło: TVP)
-
ssssssss Zgłoś komentarz
Co będą rozmawiać, w Sączu nie trzeba dużo zawodniczek bo czy idzie dobrze, czy źle to zawsze gra się jednym składem -
kataraman Zgłoś komentarz
Pani trener to jest dziwna sytuacja przecież nikt z nami nie rozwiał bo nie wiemy nawet kto jest prezesem w klubie a zarząd to tylko pani i pani koleżanka z pracy to z kim mamy rozmawiać? -
Achilles Achilles Zgłoś komentarz
Jak dobrze liczę to w trakcie sezonu odeszło z różnych przyczyn 7 zawodniczek, po odchodzi 2. To chyba jednak mała rewolucja. -
tadi Zgłoś komentarz
przeciążeniowych. To chyba ewenement na tle innych drużyn Superligi których spora część kończy sezon na trybunach na różnych etapach rekonwalescencji. Jest to również wyrazna zmiana do poprzednich sezonów, po których nasza OB wyglądała jak Wielka Armia wracająca spod Moskwy, a spod gipsu, temblaków i bandaży niewiele było widać z zawodniczek. Może trochę przesadzam, ale skutek urozmaiconych metod treningowych jest wyrazny. A zdrowie najważniejsze. Może stąd takie zainteresowanie przejściem do OB ze strony nowych, młodych zawodniczek, chcących błyskotliwych karier na wzór Stokłosy, czy Nocuń i kończenia sezonu w jednym kawałku. To może być bardzo ciekawy sezon -
zeus Zgłoś komentarz
i nie graja do niej, jak tak zarzad bedzie budowal druzyne to 1 liga za rok. Zeby druzyna miala wyniki to dziewczyny musza grac 2/3 lata ze soba a nie zmieniac sklad co rok, obecny sklad jest dobry! Zarzad powinien zrobic wszystko zeby dziewczyny zostały i sie jeszcze wzmocnic. Nocun wraca, jak tak chce to jej sprawa, bedzie grzala lawe w Lublinie a tu jest w pierwszej 7.