Będą wzmocnienia w Enerdze AZS Koszalin. Klub szuka rozgrywającej i skrzydłowej

Działacze Energi AZS Koszalin rozpoczęli rozmowy z zawodniczkami, które mogłyby wzmocnić zespół w sezonie 2016/2017. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi przynajmniej o dwie szczypiornistki.

Energa AZS Koszalin sezon 2015/2016 w Superlidze kobiet zakończyła na 5. lokacie. Działacze Akademiczek przed nowymi rozgrywkami rozpoczęli poszukiwaniach nowych twarzy, które mogłyby wzmocnić rywalizację w drużynie. - Tak, rozmawiamy z zawodniczkami, które widzielibyśmy w naszej drużynie i pasują do koncepcji sztabu szkoleniowego. Myślę, że w niedługim czasie zostaną one sfinalizowane, o czym wszyscy kibice zostaną poinformowani - mówi na łamach portalu WP SportoweFakty Roman Granosik, wiceprezes Piłka Ręczna Koszalin S.A.

Ze względu na trwające negocjacje, działacz nie podaje konkretnych nazwisk szczypiornistek. Zdradza jednak, że chodzi o dwie konkretne pozycje. - Niestety na tę chwilę nie możemy jeszcze podać nazwisk, ponieważ dopinamy ostatnie szczegóły kontraktów. Prowadzimy negocjacje z zawodniczkami grającymi na pozycjach skrzydłowej oraz rozgrywającej - wyjaśnia.

Obecnie w składzie zespołu Akademiczek na kolejny sezon znajdują się trzy bramkarki: Beata Kowalczyk, Marta Wiercioch, Izabela Prudzienica (w tej chwili jest na zwolnieniu lekarskim), siedem rozgrywających: Joanna Chmiel, Romana Roszak, Walentyna Niesciaruk, Adrianna Nowicka, Monika Michałów, Małgorzata Trawczyńska, Marcelina Budnicka, cztery skrzydłowe: Katarzyna Kołodziejska, Katarzyna Stasiak, Dorota Błaszczyk, Klaudia Domaros oraz dwie obrotowe: Kamila Kaczanowska, Hanna Sądej.

Prezes nie wyklucza także pożegnań. Choć jak przyznaje, zależy mu na utrzymaniu obecnej kadry i włączenia się z nią do walki o wyższe pozycje niż w zakończonych już rozgrywkach. - Może się tak zdarzyć, że z kimś się rozstaniemy. Nie wykluczam tego. Jednak nie jest naszą intencją pozbywanie się kogokolwiek. Wręcz przeciwnie, zależy nam na tym, by zachować obecny skład zespołu. Jednak nikogo na siłę nie zatrzymamy. Dwie strony muszą chcieć współpracować. Czas pokaże - kończy Granosik.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
kibic kobiecej recznej
27.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda mlodej będzie jak jej ktoś narzuci nowa drogę kariery.